Jeszcze kilka dni temu informowaliśmy o sukcesie naszego dziennikarza w walcę o prawdę z byłym szefem Polskiego Związku Piłki nożnej, a dziś mamy kolejne dobre wieści.
Sromotna klęska @BoniekZibi. Sąd Apelacyjny w W-wie uchylił właśnie korzystny dla b. szefa @pzpn_pl wyrok sędziego Wagnera w sprawie przeciwko mnie, oddalając jego powództwo. Chodziło o moje publikacje w @GPtygodnik min. o firmie Mikrotel. Wyrok jest prawomocny.
— Piotr Nisztor 🇵🇱 (@PNisztor) December 15, 2022
W całej sprawie chodziło o cały cykl artykułów w "Gazecie Polskiej Codziennie" dotyczących przeszłości i działalności Bońka, a także sytuacji finansowej PZPN.
Pisaliśmy wcześniej: Zbigniew Boniek kontra „GPC”. Zapadł wyrok w sprawie. Znamy szczegóły!
- Cieszę się, że wygrała prawda, mówi w rozmowie z portalem tvrepublika.pl autor setek publikacji i autor audycji "Rozmowa ściśle jawna" w Republice.
"Zbigniew Boniek będąc prezesem PZPN był nieprzyzwyczajony do spoglądania mu na ręce i opisywania niewygodnych dla niego faktów. Dlatego taką wściekłość wywołały moje publikacje na łamach "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie opisujące relacje kierowanej przez niego federacji m.in. z firma SportFive czy spółka Mikrotel, należąca do jego brata i bratanka", informuje nas Piotr Nisztor.
"Sąd w ustnym uzasadnieniu podkreślił, że przygotowując materiały dochowałem należytej staranności", podkreślił dziennikarz.
"Przypomnę, że na procesy ze mną i z "GPC" Boniek nie wyłożył z własnej kieszeni ani złotówki, finansował to PZPN. Dlatego tak po prostu honorowo powinien oddać do związku koszty jakie z tytułu jego urażonego ego musiał ponieść zwiazek", ocenił Nisztor.
Przypomnijmy, Zbigniew Boniek pozwał wydawcę "Gazety Polskiej Codziennie" spółkę Forum oraz dziennikarza tego tytułu za serię artykułów sugerujących m.in. konflikt interesów związany ze sprawowaną przez niego wówczas funkcją.
W lipcu 2021 roku Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że doszło do naruszenia dóbr osobistych Bońka - zarówno spółka, jak i Nisztor zostali zobowiązani do zapłaty 10 tys. na cel społeczny oraz opublikowania przeprosin. Wyrok nie był prawomocny.
Seria spornych artykułów na tematy związane z ówczesnym prezesem PZPN publikowana była w "Gazecie Polskiej" oraz "Gazecie Polskiej Codziennie". Jeden z nich poświęcono prezesowi Lagardere Sports Poland (wcześniej SportFive) Andrzejowi Placzyńskiemu.
- gazeta podkreślała m.in., że jego firma "od lat zarabia miliony na współpracy ze związkiem oraz klubami piłkarskiej ekstraklasy". Informowano również, że Placzyński to b. kapitan SB, który "rozpracowywał Jana Pawła II m.in. podczas jego wizyty w Austrii w czerwcu 1988 roku".
Inny z tekstów dotyczył firmy Mikrotel należącej obecnie do brata Bońka. Według informacji gazety przez blisko dwa lata miał on łączyć prowadzenie tej firmy z zarządzaniem związkiem, a - będąc wiceprezesem PZPN - nadzorował realizację umowy ze SportFive/Lagardere Sports Poland. "Jednocześnie w 2000 roku Mikrotel, którego w tym czasie był szefem i właścicielem, miał rozpocząć współpracę właśnie ze… SportFive" – wskazano.