Premier Mateusz Morawiecki odniósł się do haniebnej wypowiedzi Władysława Frasyniuka, w której ten obrażał polskich żołnierzy, nazywając ich m.in. „śmieciami” i „watahą psów”.
Podczas programu „Fakty po faktach” TVN 24 omawiano sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Grupa migrantów, która próbowała przedrzeć się przez polsko-białoruską granicę po tym, jak została zwieziona na miejsce przez białoruskich pograniczników, od kilkunastu dni koczuje w obozowisku po białoruskiej stronie na wysokości miejscowości Usnarz Górny na Podlasiu.
Gość programu, Władysław Frasyniuk w haniebny sposób zaatakował na żywo polskich żołnierzy, nazywając ich między innymi „śmieciami” oraz „watahą psów”. Prowadzący audycję dziennikarz nie zareagował na skandaliczne zachowanie byłego opozycjonisty.
Po tych słowach Frasyniuk powinien wypaść poza nawias społeczeństwa, a Kajdanowicz poza nawias dziennikarstwa. Ale zawsze mogą sobie potem z tego "pośmieszkować" w Sopocie. Góra z górą się nie zejdzie, ale dno z dnem spotyka się zbyt często.pic.twitter.com/uBzcNVCMy5
— Daniel Liszkiewicz (@Dan_Liszkiewicz) August 22, 2021
Do sprawy odniósł się Mateusz Morawiecki. Premier w swoim wpisie na platformie Facebook skrytykował haniebną wypowiedź Frasyniuka i wyraził solidarność z polskimi żołnierzami strzegącymi granic Polski przed nielegalnymi migrantami, których reżim Alaksandra Łukaszenki wykorzystuje w roli żywej broni przeciw Unii Europejskiej.
- Żołnierze wykonujący trudne misje i chroniący naszych granic, zawsze otrzymają nasze wsparcie. Zawsze mogą liczyć na wsparcie każdego przyzwoitego Polaka - zaznaczył Morawiecki.