– Słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami. Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi – stwierdził w programie „Fakty po faktach” na antenie TVN24 Władysław Frasyniuk odnosząc się do pełniących służbę na granicy z Białorusią polskich żołnierzach, którzy udaremniają przerzut przez granicę Polską grupy nielegalnych imigrantów.
Podczas programu „Fakty po faktach” TVN 24 omawiano sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Grupa migrantów, która próbowała przedrzeć się przez polsko-białoruską granicę po tym, jak została zwieziona na miejsce przez białoruskich pograniczników, od kilkunastu dni koczuje w obozowisku po białoruskiej stronie na wysokości miejscowości Usnarz Górny na Podlasiu.
Według Frasyniuka postawa żołnierzy i straży granicznej w Usnarzu Górnym pokazuje mechanizm psychiczny ujawniający ich słabość.
Panie Frasyniuk nie jestem śmieciem. Dbam o bezpieczeństwo i strzegę granic najjaśniejszej ,przysiegałem dla dobra narodu polskiego,nie dla twoich politycznych zachcianek.https://t.co/h5WaVmHx5f
— Komiliton (@Otton02785917) August 22, 2021
- Słabość powoduje agresję, to jest taka pusta demonstracja siły dla ludzi słabych. Szczerze powiedziawszy, to jest pewnego rodzaju zagrożenie, bo tłum tchórzy jest potwornie niebezpieczny - zadepcze każdego na swojej drodze - mówił Frasyniuk pytany o funkcjonariuszy, którzy nikogo nie dopuszczają do uciekinierów na granicy.
Następnie Frasyniuk w sposób haniebny zaatakował żołnierzy Wojska Polskiego, którzy wzmacniają ochronę granicy w obliczu prowokacyjnego działania reżimu z Mińska.
– (…) Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi – stwierdził Frasyniuk. – Śmiecie. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba mówić wprost. To antypolskie zachowanie – kontynuował były opozycjonista. – Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu. Przeciwnie – plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice albo dziadkowie – podsumował.
MON składa zawiadomienie do prokuratury
Skandaliczne wypowiedzi byłego opozycjonisty wzbudziły spore poruszenie – o interwencję MON i Prezydenta RP w sprawie poprosił m.in. marszałek Senatu Marek Pęk. Na reakcję ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka nie trzeba było długo czekać. Szef MON zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury ws. znieważenia żołnierzy Wojska Polskiego.
Szkoda słów i komentarzy na prostacką wypowiedź jednego z najważniejszych autorytetów TVN24. Takie zachowania trzeba konsekwentnie zwalczać. Kieruję zawiadomienie do prokuratury ws. znieważenia żołnierzy Wojska Polskiego.
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) August 22, 2021
- Szkoda słów i komentarzy na prostacką wypowiedź jednego z najważniejszych autorytetów TVN24. Takie zachowania trzeba konsekwentnie zwalczać – napisał w poście na Twitterze szef MON Mariusz Błaszczak. W sprawie słów, które Frasyniuk wypowiedział w programie „Fakty po faktach”, minister zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury.