Włosi nie pokibicują. Strefy kibica zamknięte z powodu pandemii
W związku z pogorszeniem sytuacji epidemiologicznej we Włoszech, w wielu miastach władze nie zezwoliły na oglądanie jutrzejszego finału Euro 2020 przed telebimami. W finałowym meczu, ekipa Azzurrich zmierzy się z Anglikami na londyńskim stadionie Wembley.
W ciągu ostatniego tygodnia, liczba wykrywanych dziennie we Włoszech zakażeń koronawirusem wzrosła o blisko 35 pkt. proc. do prawie siedmiu tysięcy. Natomiast odsetek groźnej odmiany Delta wzrósł o 10 pkt. proc. - do niemal 28 tys.
W związku z tym, zwiększono kontrole policyjne, które mają zapobiec zgromadzeniom. Władze Mediolanu, Florencji, Palermo, Cagliari i kilkunastu mniejszych ośrodków postanowiły zamknąć strefy kibica z telebimami. Bardzo rozczarowani są fani w Rzymie.
Kilka dni temu burmistrz Virginia Raggi ogłosiła, że 15 tysięcy fanów będzie mogło obejrzeć niedzielny finał na telebimie na stołecznym Stadionie Olimpijskim z 60 tysiącami miejsc. Decyzja została odwołana.
Finałowy mecz Euro 2020 pomiędzy Włochami a Anglią odbędzie się jutro o godz. 21, na londyńskim stadionie Wembley.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry
Rząd Tuska nie ma na leczenie onkologiczne Polaków. Znalazły się miliony na pomoc wojskową dla Ukrainy
Najnowsze
Czarnek ostro o rządzie Tuska: "To jest zdrada"
Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski rozstali się. „Nasze światy nie schodzą się w jeden”
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry