USA przekazały Rosji, że są poważnie zaniepokojone sprawą Nawalnego
Stany Zjednoczone poinformowały w piątek Rosję o swoim „poważnym zaniepokojeniu” w związku z faktem, że w ocenie rządu Niemiec rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny został otruty środkiem bojowym — poinformował Departament Stanu USA.
Na spotkaniu w Waszyngtonie zastępca sekretarza stanu USA Stephen Biegun przekazał ambasadorowi Rosji w tym kraju Anatolijowi Antonowowi, że użycie przez Moskwę tej broni chemicznej stanowiłoby wyraźne naruszenie jej zobowiązań wynikających z Konwencji o zakazie broni chemicznej.
„Zastępca sekretarza stanu wezwał Rosję do pełnej współpracy w dochodzeniu prowadzonym przez społeczność międzynarodową w sprawie tego ataku” - przekazała rzeczniczka Departamentu Stanu Morgan Ortagus w oświadczeniu.
Niemcy poinformowały w środę, że Nawalnego próbowano otruć środkiem bojowym z grupy Nowiczok, i wraz z Francją zażądały w piątek ustalenia i postawienia przed sądem osób odpowiedzialnych za atak.
Rosja do tej pory nie wszczęła śledztwa, bowiem uznaje, że nie ma jeszcze dowodów na popełnienie przestępstwa.
Według agencji Reutera ogłoszenie przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel w tym tygodniu, że Nawalnego próbowano otruć, zwiększyła prawdopodobieństwo objęcia Moskwy dalszymi sankcjami.
Nawalny został hospitalizowany 20 sierpnia w Omsku na Syberii. Poczuł się źle na pokładzie samolotu, lecącego z Tomska do Moskwy, i stracił przytomność. Na żądanie rodziny dwa dni później został przetransportowany lotniczym ambulansem do kliniki Charite w Berlinie, gdzie został poddany szczegółowym badaniom.
„Zastępca sekretarza stanu wezwał Rosję do pełnej współpracy w dochodzeniu prowadzonym przez społeczność międzynarodową w sprawie tego ataku” - przekazała rzeczniczka Departamentu Stanu Morgan Ortagus w oświadczeniu.
Niemcy poinformowały w środę, że Nawalnego próbowano otruć środkiem bojowym z grupy Nowiczok, i wraz z Francją zażądały w piątek ustalenia i postawienia przed sądem osób odpowiedzialnych za atak.
Rosja do tej pory nie wszczęła śledztwa, bowiem uznaje, że nie ma jeszcze dowodów na popełnienie przestępstwa.
Według agencji Reutera ogłoszenie przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel w tym tygodniu, że Nawalnego próbowano otruć, zwiększyła prawdopodobieństwo objęcia Moskwy dalszymi sankcjami.
Nawalny został hospitalizowany 20 sierpnia w Omsku na Syberii. Poczuł się źle na pokładzie samolotu, lecącego z Tomska do Moskwy, i stracił przytomność. Na żądanie rodziny dwa dni później został przetransportowany lotniczym ambulansem do kliniki Charite w Berlinie, gdzie został poddany szczegółowym badaniom.
PAP
Komentarze