Władimir Putin oświadczył wczoraj, iż uznaje niepodległość oderwanych od Ukrainy samozwańczych republik ludowych, a Rosja podpisze z nimi stosowne układy. Na czym mają one polegać?
Prezydent Rosji zwrócił się dzisiaj do niższej izby parlamentu - Dumy Państwowej o ratyfikację umów z Doniecką i Ługańską Republikami Ludowymi o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy.
Układy obowiązywać będą 10 lat z możliwością automatycznego przedłużenia na kolejne, pięcioletnie okresy.
Na ich mocy, Rosja ma chronić granice separatystycznych terytoriów wspólnie ze swoimi partnerami. Strony porozumienia deklarują również „ochronę tożsamości etnicznej, językowej, kulturowej i religijnej mniejszości narodowych", a także pozwalają sobie wzajemnie na budowę i użytkowanie baz wojskowych na swoich terytoriach.
As part of an agreement with the two breakaway states, Russia will also be able to build and host military bases in the Donbas, according to a Duma document that has been signed by Putin pic.twitter.com/9TksJI1mio
— Pjotr Sauer (@PjotrSauer) February 21, 2022
Rosja i oderwane siłowo od Ukrainy republiki będą ponadto konsultować się w kwestiach obronności. DNR i ŁNR popiszą odrębne umowy ze swoim sprzymierzeńcem w sprawie podwójnego obywatelstwa dla swoich mieszkańców. Według szacunków, około 950 000 z nich złożyło do tej pory wniosek o rosyjski paszport.
Co więcej, Rosja ma wesprzeć systemy bankowe separatystycznych terytoriów (obowiązującą na ich obszarze walutą jest rubel rosyjski), które podejmą działania w celu ujednolicenia swojego prawa cywilnego, podatkowego i emerytalnego.
Póki co, nie jest jasne w jakich konkretnie granicach ŁRL i DRL zostaną uznane przez Kreml. Separatyści kontrolują bowiem tylko część należących do Ukrainy obwodów ługańskiego i donieckiego. Można odnieść wrażenie, iż Rosja w ten sposób zostawia sobie wyjście awaryjne.
Oświadczenie MSZ w związku z uznaniem przez Rosję tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej https://t.co/Uk2WnSa3lQ
— Łukasz Jasina (@RzecznikMSZ) February 21, 2022
- Dajmy najpierw czas naszym parlamentarzystom na odegranie ich roli i zakończenie procesu ratyfikacji umowy, a później będziemy omawiać niuanse - stwierdziła rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
Co więcej, rozbieżności w tej kwestii pojawiają się między poszczególnymi rosyjskimi politykami.
Szef rosyjskiego MSW Władimir Kołokolcew przekonywał podczas wczorajszego spotkania Rady Bezpieczeństwa z Władimirem Putinem, że należy uznać DRL i ŁRL w granicach szerszych niż te kontrolowane przez separatystów obecnie.
Z kolei wiceszef parlamentarnej komisji ds. zagranicznych Andriej Klimow oświadczył publicznie, że Rosja uzna samozwańcze republiki w granicach „tych terytoriów, które znajdują się w ustalonych dzisiaj granicach”.