Były prezydent Afganistanu Aszraf Ghani, który wyjechał z kraju tuż przed zdobyciem przez talibów Kabulu, w środę wydał na Twitterze oświadczenie, w którym przeprosił naród afgański i wyjaśnił powody opuszczenia swoich rodaków.
- Jestem winien narodowi afgańskiemu wyjaśnienie nagłego opuszczenia Kabulu po tym, jak talibowie niespodziewanie wkroczyli do miasta. Wyjechałem za namową pałacowej ochrony, która poradziła mi, żebym nie ryzykował. Przekonywano mnie, że rozpocznie się ta sama przerażająca walka uliczna, która miała miejsce podczas wojny domowej w latach dziewięćdziesiątych - wyjaśniał były prezydent.
Ghani przekonuje, że opuszczenie Kabulu było najtrudniejszą decyzją w jego życiu, ale wierzył, że to jedyny sposób, aby zapobiec walkom i uratować miasto oraz sześć milionów mieszkańców tego miasta.
Statement 8 September 2021 pic.twitter.com/5yKXWIdLfM
— Ashraf Ghani (@ashrafghani) September 8, 2021
- Poświęciłem 20 lat mojego życia, aby pomóc Afgańczykom w pracy nad budowaniem demokratycznego, zamożnego i suwerennego państwa - nigdy nie było moim zamiarem porzucenie narodu - napisał.
Były prezydent Afganistanu uważa, że teraz nie jest czas na ocenę wydarzeń, które doprowadziły do jego wyjazdu. Zamierza przede wszystkim oczyścić się z zarzutów, jakoby, opuszczając Kabul, zabrał ze sobą miliony dolarów należące do narodu afgańskiego.
- Te oskarżenia są całkowicie fałszywe. Korupcja to plaga, która paraliżowała nasz kraj od dziesiątków lat, a walka z korupcją była centralnym punktem moich wysiłków jako prezydenta. Odziedziczyłem potwora, którego nie można było łatwo i szybko pokonać - twierdzi Ghani w swoim oświadczeniu.
Lotfullah Najafizada: "Did you help President Ghani flee the country?"
— TOLOnews (@TOLOnews) September 8, 2021
Blinken: Ghani said night before fleeing "he was prepared to fight to the death."
Watch the exclusive interview with US Secretary Antony Blinken tonight at 8pm (#Afghanistan time) on TOLOnews#TOLOnews pic.twitter.com/aXh1KlPPTu
- Przez całe moje życie głęboko wierzyłem, że formuła demokratycznej republiki to jedyna droga do tego, aby Afganistan był suwerennym, bezpiecznym i dostatnim krajem. W całej mojej służbie mojemu narodowi granice moich działań zawsze wyznaczał rok 2004 i ustanowiona wówczas Konstytucja Islamskiej Republiki Afganistanu - oświadczył były prezydent.
Ghani wyraził także głębokie uznanie i szacunek dla poświęcenia wszystkich Afgańczyków, zwłaszcza żołnierzy i ich rodzin przez ostatnie czterdzieści lat.
- Głęboko żałuję, że moje rządy zakończyły się podobną tragedią, jaką przeżywali moi poprzednicy - bez zapewnienia stabilności i dobrobytu naszemu narodowi. Przepraszam Afgańczyków, że nie udało się doprowadzić moich rządów do końca - napisał Ghani w oświadczeniu.