Rzecznik MSZ Rosji Maria Zacharowa, komentując zapowiedziane przez władze czeskie wydalenie dyplomatów rosyjskich, powiedziała, że Czechy „dobrze wiedzą”, jakie będą skutki tego kroku.
– Praga wie dobrze, jakie będą skutki takich sztuczek – powiedziała Zacharowa dziennikarzom. Nie podała jednak konkretów.
Parlamentarzysta Leonid Słucki nazwał wydalenie 18 Rosjan „poważnym ciosem dla relacji dwustronnych”. Słucki, który kieruje komisją spraw zagranicznych w Dumie Państwowej (niższej izbie parlamentu Rosji), powiedział, że „nastąpią kroki odwetowe, tak jak jest to przyjęte w takich wypadkach”.
Zdaniem wiceszefa komisji spraw zagranicznych w Radzie Federacji (wyższej izbie parlamentu) Władimira Dżabarowa odpowiedź Rosji powinna być proporcjonalna. – Nie wiem nawet, ilu oni mają tu ludzi. Ambasada Czech (w Moskwie) nie jest duża. Być może trzeba będzie działać na zasadzie procentowej relacji do liczby osób pracujących w ambasadzie – powiedział.
Agencja Interfax zacytowała rosyjskie źródło dyplomatyczne, które oznajmiło, że „Czechy zdaje się postanowiły zamknąć swoją ambasadę w Moskwie”.