Prezydent Milosz Zeman odwołał ministra zdrowia Jana Blatnego i mianował nowym szefem resortu Petra Arenbergera. To czwarty minister zdrowia w czasie pandemii Covid-19. Według mediów jedną z przyczyn zmiany jest niezgoda Blatnego na rosyjską szczepionkę Sputnik V.
Podczas uroczystości mianowania prezydent podkreślał, że Blatny blokował otrzymanie szczepionek ze Wschodu, które nie są uznawane przez instytucje europejskie. – Kto w ten sposób postępuje, szkodzi Republice Czeskiej. Przejmuje odpowiedzialność za ludzi, którzy umierają w związku z brakiem szczepionek i powolnym szczepieniem – powiedział Zeman i dodał, że rosyjską szczepionkę Sputnik V kupują Niemcy, Austria i inne kraje. Odmowę jej używania nazwał „histerią ideologiczną” i apelował do nowego ministra, żeby jej nie ulegał.
Z wcześniejszych wypowiedzi Arenbergera wynika, że ma inne podejście niż Blatny do rosyjskiej szczepionki. – Wiem o wielu pacjentach, którzy na Sputnik czekają – stwierdził. On sam zaproponował przeprowadzenie badań klinicznych na większej liczbie pacjentów. Były minister Blatny powtórzył, że jest przeciwnikiem podawania szczepionek niezatwierdzonych przez Europejską Agencję Leków.
Blatny swoje odwołanie nazwał politycznym i podkreślił, że premier ma do tego prawo. Stał na czele resortu zdrowia przez pięć miesięcy. Stwierdził, że kierował się tylko swoją profesjonalną wiedzą i decydował na podstawie fachowych danych i analiz. – Mam czyste sumienie – powiedział. Jego zdaniem decyzję premiera można interpretować także w ten sposób, że jeżeli chodzi o pandemię Covid-19, to kraj ma już najgorsze za sobą.
Nowy minister zdrowia ma 62 lata, jest lekarzem dermatologiem, dyrektorem szpitala uniwersyteckiego Królewskie Vinohrady w Pradze. Prowadził badania w Niemczech i USA. W 2017 r. uzyskał tytuł Lekarza Roku.