Przejdź do treści

Pożar hali w Chorzowie. Szokujące ustalenia prokuratury

Źródło: Fot. flickr/Krzysztof Cabak

Prokuratura rozpoczęła śledztwo dotyczące poniedziałkowego pożaru w Chorzowie. Ogień objął halę magazynową i warsztata samochodowy. W skutek zdarzenia zmarł 40-letni mężczyzna, którego ciało znaleziono w pogorzelisku. Śledczy podali, że miał on nie tylko obrażania powstałe w wyniku ognia, ale także inne, o charakterze mechanicznym.

Zgłoszenie dotyczące pożaru przy ul. Piotra Skargi napłynęło w poniedziałek około 6:00. Ogień został opanowany po niemal trzech godzinach akcji służb. Zniszczeniu uległ prawie cały dach obiektu o wymiarach 20 na 50 metrów i wysokości 4 metrów.

Do gaszenia pożaru zadysponowano 17 zastępów straży pożarnej. W trakcie prowadzenia czynności strażacy znaleźli zwłoki mężczyzny.

- Prowadzimy to postępowanie dwutorowo. Po pierwsze w kierunku przestępstwa sprowadzenia pożaru budynku, a po drugie doprowadzenia tego mężczyzny do targnięcia się na własne życie" - powiedział szef Prokuratury Rejonowej w Chorzowie Cezary Golik.

Zaznaczył również, że postępowanie jest na wstępnym etapie i samobójstwo jest tylko jedną z wersji branych pod uwagę.

- Są okoliczności, które na to wskazują, natomiast nie odrzucamy na ten moment żadnego innego wariantu, jest na to za wcześnie - przyznał.

Władze Chorzowa podały, że było trzech najemców budynku, który został objęty pożarem. Mężczyzna znaleziony w pogorzelisku wynajmował jeden z lokali mieszczących się w hali. 40-latek zajmował się handlem materiałami tekstylnymi i to tam znajdowało się źródło ognia.

Rana postrzałowa

Zgodnie z doniesieniami, mężczyzna miał ranę głowy, prawdopodobnie postrzałową. Natomiast kilka godzin przed śmiercią wysłał partnerce SMS, że się z nią rozstaje. Prokuratura jednak nie chce się na razie odnosić do tych informacji.

Prok. Golik potwierdził, że na zwłokach mężczyzny ujawniono obrażania, które prawdopodobnie nie powstały w wyniku działania ognia i miały charakter mechaniczny. Prokurator nie ujawnił czy na miejscu pożaru znaleziono broń palną.

- W śledztwie konieczne jest też m.in. przesłuchanie świadków, zasięgnięcie opinii biegłego z zakresu pożarnictwa, który ma wskazać przyczynę powstania pożaru czy analiza zapisów monitoringu. Z każdym dniem ten obraz całej sytuacji będzie pełniejszy, ale to wymaga czasu - przyznał.

Sekcja zwłok została zlecona, ale nie została jeszcze przeprowadzona.

portalsamorzadowy

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa