Tusk atakuje Polaków broniących granicy. Zapowiada, że "zrobi z tym porządek"

"To jest kompromitujące z punktu widzenia nas wszystkich. Dlatego będę oczekiwał od Straży Granicznej i policji precyzyjnie informacji, w jaki sposób będzie można usunąć ten problem. To państwo jest odpowiedzialne za bezpieczeństwo granicy, a nie grupy zwoływane przez Bąkiewicza" - grzmiał podczas konferencji prasowej Donald Tusk. I zapowiedział: "zrobimy z tym porządek". Co to znaczy?
Rząd nie reaguje
Na przestrzeni ostatnich tygodni - codziennie słyszymy o kolejnych przypadkach nielegalnej migracji z Niemiec. W skrócie - niemieckie służby podrzucają cudzoziemców na granicę z Polską. Niestety, nie spotyka się to z reakcją polskiego rządu, dlatego sprawy w swoje ręce biorą obywatele. Głównie ci związani z Ruchem Obrony Granic.
Nie słychać żadnych zapowiedzi, by po stronie polskiej - adekwatnie do naszych zachodnich sąsiadów - miały zostać wprowadzone jakiekolwiek kontrole.
Zobacz: SG podsumowała weekend na granicy. Tyle, że tej z Białorusią
Tusk grzmi o ludziach Bąkiewicza
Cisza ze strony Donald Tuska panowała do dziś. Przed południem pojawił się na konferencji prasowej, która dotyczyła właśnie sytuacji na granicy polsko-niemieckiej. Oczywiście - przyznał, Polska nie jest zalewana migrantami. Mimo, że sami relacjonujemy na naszej antenie zupełnie inną rzeczywistość.
Informacje, że Polska jest zalewana nielegalnymi imigrantami ze strony zachodniej, to jest nieprawda. Są przypadki, które w tej chwili badamy szczegółowo. Zwróciłem się także do rządu niemieckiego z informacją, że każdy taki przypadek będzie badany, a konsekwencją tego będzie niewpuszczanie nikogo
- padło z ust Tuska.
Co do zamknięcia granicy - również padła zapowiedź. Mianowicie, nic się nie zmieni. Tusk podniósł argument używany przez koalicję 13 grudnia od miesięcy. Mimo, że strona niemiecka takowe kontrole prowadzi i skrupulatnie przedłuża ich obowiązywanie.
Gdyby nie było negatywnych konsekwencji zamknięcia granicy, to ja bym się nie wahał ani chwili. Problemem jest, że to będzie dotkliwe z punktu widzenia setek tysięcy Polaków, którzy przekraczają czasami codziennie granicę polsko-niemiecką
- powiedział, ale to akurat nie jest nic nowego.
To groźba?
To, że na granicy z Niemcami działa Ruch Obrony Granic, wiemy nie od dziś. Jednak wyraźnie przeszkadza to samego Tuskowi, który przechodząc do tego tematu - powiedział o "radykalnych prawicowych grupach".
Wiecie, co wyprawiają. To jest kompromitujące z punktu widzenia nas wszystkich. Dlatego będę oczekiwał od Straży Granicznej i policji precyzyjnie informacji, w jaki sposób będzie można usunąć ten problem. To państwo jest odpowiedzialne za bezpieczeństwo granicy, a nie grupy zwoływane przez Bąkiewicza
- stwierdził, a następnie dodał: "zrobimy z tym porządek".
Co to znaczy...?
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
UJAWNIAMY: Wiceprezes z medalem od Kim Dzong Una? – Jak Jacek Poniewierski trafił na szczyt Torpolu i dlaczego państwo mówi, że wszystko gra?
Tak wyglądały „giertychówki”. Sąd Najwyższy pokazał, co wysyłali zwolennicy Giertycha. W sieci mnóstwo śmiechu
Kaczyński zapowiada wsparcie dla patriotów na granicy z Niemcami: bezpieczeństwo Polski nie podlega negocjacjom
Najnowsze

Bąkiewicz staje w obronie polskich granic: „Nie poddam się!”

UJAWNIAMY: Wiceprezes z medalem od Kim Dzong Una? – Jak Jacek Poniewierski trafił na szczyt Torpolu i dlaczego państwo mówi, że wszystko gra?

Jest porozumienie KE z Ukrainą ws. nowej umowy handlowej. Poważny wymóg postawiony przed Kijowem
