Przejdź do treści
To jest po prostu komedia! Schetyna też nie przyznaje się do Kidawy-Błońskiej?
Zdj. Wikimedia Commons, CC BY 3.0, Fot. AAR Gambit

W Polsat News lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna był pytany o to, czy jako „ojciec” kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na prezydenta czuje się odpowiedzialny za jej słabe notowania.

– Nie jestem ojcem kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, to jest decyzja konwencji, kilkuset członków Platformy Obywatelskiej, szefów struktur- stwierdził były lider Platformy Obywatelskiej. Jednocześnie polityk podkreślił, że będzie trwał w poparciu dla tej kandydatury, ponieważ decyzję w tej sprawie podjęto w czasach jego przewodnictwa w PO. 

Schetyna przypomniał, że w prawyborach Kidawa-Błońska pokonała prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.

– Ja byłem zwolennikiem całej procedury wyborczej prawyborów wtedy jesienią, żeby wszyscy członkowie Platformy Obywatelskiej, Koalicji Europejskiej mogli oddać swój głos i wybrać kandydata na prezydenta- tłumaczył.

W ocenie byłego szefa PO, potrzebna była wtedy pełna debata między kandydatami tej partii.

– Decyzja była inna, skróciliśmy ten termin i wtedy wybraliśmy Małgorzatę Kidawę-Błońską. Czuję się odpowiedzialny, bo byłem wtedy przewodniczącym i będę trwał przy kandydaturze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej- zapowiedział b.szef PO.

Jego zdaniem, kiedy Kidawa-Błońska będzie mogła prowadzić kampanię, tak jak robiła to przed pandemią, jeśli chodzi o spotkania, rozmowy z ludźmi, wtedy jej poparcie będzie wyglądać zupełnie inaczej.

Pytany czy przesunięcie wyborów prezydenckich oznaczałoby też nowe otwarcie, jeśli chodzi o kandydata Platformy odparł, że "te wybory muszą mieć swój początek".

– Ta kampania trwa, nie wiadomo, kiedy się odbędą (wybory), nie wiadomo na jakich zasadach.

– Platforma Obywatelska jako największa partia opozycyjna musi mieć ważny, potrzebny głos w tej kampanii wyborczej - wskazał polityk. Dodał, że "kandydat PO jest predystynowany do tego, żeby walczyć o zwycięstwo, to jest oczywiste".

– Ale ta sytuacja jest anormalna, tu nie ma normalnej kampanii, nie ma normalnej debaty, nie będzie normalnej frekwencji. Jakkolwiek byśmy nie mówili to frekwencja jest zapowiadana na ok 20 parę - 30 parę procent" - zauważył Schetyna. Jego zdaniem to niemożliwe, abyśmy wybierali prezydenta przy takiej frekwencji.

 

 

PAP, Polsat News

Wiadomości

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Szokujące słowa ekologa! Niemiecki wywiad werbował do protestów przeciwko budowie zbiorników retencyjnych!

Trump i Duda spotkają się w Amerykańskiej Częstochowie – kluczowe wydarzenie przed wyborami w USA

Dzisiaj informacje TV Republika

Dlaczego luksusowy resort w Jeleniej Górze przerwał wał powodziowy?

Kowalski: Tusk powinien być natychmiast zdymisjonowany

Myślano, że obok wiecu Trumpa są materiały wybuchowe. Policja wkroczyła do akcji

Jak doszło do eksplozji pagerów Hezbollahu?

Najnowsze

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?