– Z dokumentami służbowymi dotyczącymi Amber Gold po raz pierwszy zetknąłem się w sierpniu 2011 r.; notatka wskazywała, że spółka może być piramidą finansową - zeznał pierwszy z przesłuchiwanych w poniedziałek funkcjonariuszy ABW przed komisją śledczą.
– Obaj funkcjonariusze są naczelnikami gdańskiej delegatury ABW i bezpośrednio nadzorowali oficerów Agencji, którzy zostali już przesłuchani przez komisję w styczniu i lutym tego roku – wyjaśniła przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS).
– Jak zeznali ci świadkowie, każdą swoją decyzję konsultowali z przełożonymi. W przypadku tak zhierarchizowanej instytucji jak ABW, dla funkcjonariusza jest to naczelnik. Z kolei dla niego przełożonym jest później zastępca dyrektora i dyrektor delegatury. Stąd zaczęliśmy od funkcjonariuszy najniżej położonych w tej hierarchii, ale mających największą wiedzę, a teraz przesłuchujemy ich bezpośrednich przełożonych, a w kolejnych terminach już szefów danej delegatury – powiedziała Małgorzata Wassermann.
Na początku 2010 r. ABW otrzymała informację na temat Amber Gold od dyrektora jednego z departamentów w Ministerstwie Gospodarki Jarosława Mąki. Miało to związek z wpłynięciem wniosku w sprawie rejestracji firmy jako domu składowego, który miał przyjmować metale szlachetne.
Świadek: - W sierpniu/wrześniu 2011 roku na szczeblu dyrekcji delegatury ABW w gdańsku zapadła decyzja, aby spółką #AmberGold nie zajmować się "aktywnie". pic.twitter.com/jLjU03T1jy
— Sejm RP (@KancelariaSejmu) 26 lutego 2018
"Czy pan pamięta jakie informacje były w notatce i co z tymi informacjami uznaliście, że trzeba zrobić" - pytała szefowa komisji.
– To są informacje w 90-proc. powielające ówczesne doniesienia prasowe. To była bardzo ogólna notatka, stwierdzająca że Marcin P. zamierza nabyć linie lotnicze Jet Air i w tle była informacja o tym, że spółka prowadzona przez Marcina P. może być piramidą finansową - odpowiedział świadek. Dodał, że w notatce znajdowały się też informacje dotyczące "konsultacji biznesowych" dotyczących tej transakcji.
– Dodatkowo jeszcze informacja, że być może ktoś przewozi gotówkę za granicę - dodał świadek.
#Sejm: O godz. 10.00 Komisja śledcza ds. #Amber Gold przesłucha funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (świadek nr 6), którego dane identyfikujące stanowią informację niejawną. pic.twitter.com/AN4j0IDQuU
— Sejm RP (@KancelariaSejmu) 26 lutego 2018
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?