Przejdź do treści
"Sprzeciwiamy się nagonce rozpętanej przez media i część naszych kolegów". Zwiercan i Morawiecki ws. głosowania "na dwie ręce"
Telewizja Republika/FOT. KRZYSZTOF BIAŁOSKÓRSKI/twitter/AGozdyra

"Stanowczo sprzeciwiamy się nagonce rozpętanej przez media i część naszych kolegów posłów w związku z wydarzeniem przy wyborze sędziego Trybunału Konstytucyjnego – prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego. Nagonce niesłusznej i bezpodstawnej, mającej podłoże wyłącznie polityczne" – napisali posłowie Małgorzata Zwiercan i Kornel Morawiecki w liście do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Sejm zdecydował o wyborze nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Został nim kandydat Prawa i Sprawiedliwości prof. Zbigniew Jędrzejewski. Jego wybór wywołał jednak duże zamieszanie. Chwilę po głosowaniu poinformowano, że posłowie odrzucili wniosek o wyborze. W związku z tym opozycja przyjęła ten wynik oklaskami. Jednak po dwuminutowej przerwie marszałek Kuchciński ogłosił, że Sejm ostatecznie wybrał proponowanego kandydata na sędziego TK.

Zamieszanie spowodowane było faktem, że przed głosowaniem posłowie opozycji ustalili, że podczas głosowania wyjmą swoje karty, aby nie było wymaganego kworum. Jednak wbrew zapowiedziom siedmiu posłów Kukiz'15 nie zastosowało się do uzgodnień i oddało głos. Dzięki temu udało się wybrać prof. Jędrzejewskiego na sędziego TK wbrew zdezorientowanej opozycji. Ostatecznie głosowało 233 posłów, bezwzględna większość wynosiła 117 głosów. Za głosowało 227, nikt nie był przeciwny, a 6 posłów wstrzymało się od głosu.

Analizując głosowanie szybko okazało się, że poseł Małgorzata Zwiercan z klubu Kukiz'15 podczas wyboru nowego sędziego TK zagłosowała za nieobecnego wówczas na sali plenarnej Kornela Morawieckiego. Zaczepiona później na korytarzu poseł Zwiercan poinformowała, że została poproszona przez Morawieckiego o zagłosowanie, gdy ten źle się poczuł.

Nagonka w mediach i w Sejmie

Jak napisali "zaangażowani" w całą sprawę posłowie Zwiercan i Morawiecki, nagonka w mediach oraz przestrzeni publicznej jest "niesłuszna i bezpodstawna" oraz ma "podłoże wyłącznie polityczne".

Posłowie opisują sytuację do jakiej doszło podczas głosowania, tłumacząc w liście do marszałka Sejmu, że Kornel Morawiecki w momencie głosowania był nieobecny na sali sejmowej, a wychodząc z sali nie wyjął karty z czytnika do czego nie jest zobowiązany. "Wcześniej rozmawiałem z posłem Małgorzatą Zwiercan o sytuacji związanej z nadchodzącym głosowaniem, o moim sprzeciwie do udawania nieobecności w Sejmie, o zamiarze wstrzymania się od głosu" – napisał Morawiecki.

"Precyzyjnie wyjawiłem swoją wolę koleżance. Małgorzata podzielała moje wątpliwości i zamiary, zrobiła dokładnie to, co ja sam bym zrobił" – pisze dalej Morawiecki. Jak dodaje poseł w oświadczeniu, Zwiercan wciskając przycisk "dała świadectwo prawdzie, spowodowała, że mój głos nie został zmarnowany" i "działała w moim imieniu, a zatem była wyłączenie doręczycielem mojego oświadczenia woli" – tłumaczy dalej poseł.

"Odbijamy piłeczkę"

Politycy podkreślają w dokumencie, że nie naruszono Konstytucji Rzeczpospolite Polskiej, żadnej ustawy ani regulaminu Sejmu. "Nie uchybiliśmy etyce poselskiej. Zagłosowaliśmy zgodnie z sumieniem, według którego ocenialiśmy interes Polski" – dodają autorzy pisma.

Zwiercan i Morawiecki odpowiadają też na zarzut "potwierdzenie nieprawdy" (art. 271 &1 Kodeksu Karnego), do którego miało dojść kiedy posłanka wcisnęła przycisk za Morawieckiego. "Odbijamy piłeczkę. Czym było wyjęcie kart do głosowania przez posłów PO, Kukiz'15, .Nowoczesnej i PSL którzy byli na sali? Czy nie potwierdzeniem nieprawdy i na dodatek złamaniem regulaminu?" – pytają posłowie.

Posłowie przepraszają też w piśmie "wszystkich, którzy poczuli się urażeni".

telewizjarepublika.pl, Twitter

Wiadomości

W Zachodniopomorskim trwa montaż zapór. To ich martwi

Jest komunikat w sprawie nałożenia się fal wezbraniowych

Dobroduszna minister Henning-Kloska chce dawać pożyczki strażakom

Kolejna rewolucja w polskiej szkole. Zobacz, co chce wprowadzić MEN!

Ekoterroryści blokowali budowę zbiorników retencyjnych

Znany Youtuber chce pomóc w odbudowie Lądka-Zdroju

Dla Tuska prognozy nie były "przesadnie alarmujące". Ludzie stracili majątek

Kwiecień: cała Polska jest ofiarą polityki nacisku i chaosu

Alerty powodziowe dostępne w mObywatelu

Chcesz uniknąć tężca? Koniecznie się zaszczep

Minister Henning-Kloska likwiduje Zespół ds. Rozwoju Energetyki Jądrowej. „Czyja ma być Polska?”

Wypowiedź Sikorskiego o Krymie wzburzyła Tatarów

Czy każdy kto ośmieli się zadać trudne pytanie rządowi zostanie ukarany?

Jachira i Zielińska wynajmowały agro-chatę w Białowieży: zaskakujące koszty biura poselskiego

Wojewoda ogłasza alarm powodziowy w kilku powiatach

Najnowsze

W Zachodniopomorskim trwa montaż zapór. To ich martwi

Ekoterroryści blokowali budowę zbiorników retencyjnych

Znany Youtuber chce pomóc w odbudowie Lądka-Zdroju

Kwiecień: cała Polska jest ofiarą polityki nacisku i chaosu

Dla Tuska prognozy nie były "przesadnie alarmujące". Ludzie stracili majątek

Jest komunikat w sprawie nałożenia się fal wezbraniowych

Dobroduszna minister Henning-Kloska chce dawać pożyczki strażakom

Kolejna rewolucja w polskiej szkole. Zobacz, co chce wprowadzić MEN!