- Jeśli ktoś nie współdziała z policją i narusza prawo, musi się liczyć z konsekwencjami - przypomniał szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz przed zapowiadanym na 11 listopada marszem środowisk narodowych. Dodał, że tego dnia w Warszawie będzie więcej policjantów.
Minister odniósł się w radiu TOK FM do prasowych informacji, że "Straż Marszu Niepodległości" zamierza wyławiać z tłumu policjantów w cywilu i usuwać ich poza zgromadzenie. - Odradzałbym jakiejkolwiek straży takich działań - policjant zawsze jest policjantem, nawet po cywilu - oświadczył Sienkiewicz.
Jak mówił minister, we wrześniu w czasie kilkudziesięciotysięcznej manifestacji związkowej w stolicy, służby porządkowe tamtej demonstracji idealnie współpracowały z policją i nie doszło do najmniejszego incydentu. - My do takiej współpracy jesteśmy przygotowani, ale jeśli ktoś nie współdziała, narusza prawa i ustalenia - musi się liczyć z konsekwencjami. Mam nadzieję, że manifestanci - świadomi dnia, w jakim będą manifestować - nie dopuszczą się takich naruszeń. Funkcjonariuszy w Warszawie będzie tego dnia zdecydowanie więcej niż w innych dniach - powiedział Sienkiewicz.
W odpowiedzi na powtarzające się zarzuty o zbytnią łagodność lub też zbytnią brutalność polskiej policji, minister uznał, że jest ona "umiarkowana". - Owszem, zdarzają się incydenty, ale bez przesady. Policja ma prawo przywracać porządek przy pomocy radykalnych środków. A jeśli ktoś uważa, że nasza policja jest zbyt brutalna - zapraszam na ulicę Paryża czy Berlina - dodał.
Tegoroczny Marsz Niepodległości w Warszawie ma ruszyć 11 listopada o godz. 15 z Ronda Dmowskiego i przejść koło pomników Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego. Organizatorzy zapowiadają ok. 50 tys. uczestników manifestacji; ma ją zabezpieczać straż Marszu Niepodległości, ma być także kilkuset wolontariuszy. - Mam nadzieję, że w tym roku będzie spokojniej niż przed rokiem. Pracujemy nad tym, żeby tak właśnie było - zapewniał w środę w imieniu organizatorów Krzysztof Bosak.
W Święto Niepodległości w Warszawie rozpocznie się również organizowany przez ONZ Szczyt Klimatyczny, w którym wezmą udział przedstawiciele 190 państw. Zdaniem Bosaka manifestacja w żaden sposób nie wpłynie na przebieg szczytu, bo oba wydarzenia odbywają się w innych miejscach stolicy - marsz w Śródmieściu, a szczyt na Stadionie Narodowym na Pradze.
W 2011 i 2012 r. dochodziło do burd w czasie Marszu Niepodległości. Po ubiegłorocznych zajściach na komisariaty doprowadzono 176 osób, z których 21 zatrzymano. Rannych zostało 22 policjantów, w tym trzech trafiło do szpitala. Swoje straty policja wyceniła na ok. 64 tys. zł, z kolei według stołecznego ratusza straty w mieniu komunalnym wyniosły 20 tys. zł, a kolejne 30 tys. zł kosztowało sprzątanie ulic.
W związku z konferencją oraz uroczystościami i zgromadzeniami planowanymi na 11 listopada MSW przygotowało projekt dotyczący skierowania do pomocy policji żołnierzy Żandarmerii Wojskowej. Policja chce, by żandarmi patrolowali te miejsca, skąd policjanci zostaną skierowani do zabezpieczania najważniejszych wydarzeń. MSW planuje też tymczasowo przywrócić kontrole na granicach z Niemcami, Czechami, Słowacją i Litwą.
mp, pap, fot. MSW