W trakcie prac w ogrodzie na prywatnej posesji kobieta wydobyła kilka sztuk pocisków. Jak się okazało, była to tylko niewielka część tego, co znajdowało się w ziemi. Z uwagi na ilość ujawnionej amunicji cała operacja trwała kilka dni.
Pomimo upływu wielu lat w całej Polsce odnajdywane są często niebezpieczne „pamiątki” z okresu II wojny światowej. Ziemia skrywa sporo niewypałów i niewybuchów, które są wydobywane przez poszukiwaczy militariów, przy okazji prowadzonych prac budowlanych czy prac polowych. Tak też było w miniony poniedziałek.
Na terenie powiatu pułtuskiego w gminie Pokrzywnica właścicielka w trakcie prac w ogrodzie znalazła kilka sztuk niewybuchów. Jak się okazało, była to tylko niewielka część tego, co znajdowało się jeszcze w ziemi. Wezwani saperzy odkryli arsenał liczący 189 moździerzowych granatów i dwa pociski artyleryjskie. Niebezpieczne znalezisko znajdowało się około 10 metrów od domu.
Groźne niewybuchy zabezpieczali policjanci z pułtuskiej komendy i Posterunku Policji w Pokrzywnicy. Z uwagi na ilość ujawnionej amunicji, ewakuowano mieszkańców miejscowości i zamknięto pobliski odciek drogi. Cała operacja oczyszczania terenu trwała dwa dni. Na miejsce przybył patrol rozminowania. Odnalezionymi pociskami zajęli się wojskowi saperzy z Nowego Dworu Mazowieckiego.
Znalezisk przypominających niewybuchy nie wolno pod żadnym pozorem dotykać, ani tym bardziej przenosić czy rozbrajać. Miejsce, w którym znaleziono niebezpieczny przedmiot, dobrze jest zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych, w szczególności dzieci. Jeśli znajdujemy się na otwartej przestrzeni lub w lesie, należy to miejsce tak oznaczyć, by nikt tam nie wszedł i żeby można je było bez trudu odnaleźć. O znalezisku należy jak najszybciej zawiadomić najbliższą jednostkę Policji. Funkcjonariusze zabezpieczą teren i powiadomią saperów. Pamiętajmy, że bardzo duże pociski mogą mieć pole rażenia nawet do kilkuset metrów.