Poseł Małgorzata Zwiercan w czasie głosowania nad wyborem sędziego Trybunału Konstytucyjnego zagłosowała za nieobecnego dziś w Sejmie Kornela Morawieckiego – twierdzą politycy .Nowoczesnej i PO.
O tym, że do takiej sytuacji doszło mówił na konferencji prasowej zorganizowanej tuż po głosowaniu Ryszard Petru. Jak poinformowali politycy .Nowoczesnej, wnioskowali do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o przeprowadzenie ponownego głosowania, jednak wniosek ten nie zyskał uznania. Petru podkreślił, że klub Kukiz'15 zdaje sobie sprawę, że doszło do nadużycia i chce je wyjaśnić oraz przeprowadzić reasumpcję głosowania.
Podczas briefingu .Nowoczesnej dziennikarz TVN stwierdził, że Morawiecki prosił posłankę o zagłosowanie w jej imieniu.
Dziennikarze TVN twierdzą, że marszałek Morawiecki przyznał się, iż prosił posłankę o głosowanie za niego. Czy to nie jest złamanie prawa?
— Krzysztof Feusette (@FeusetteK) 14 kwietnia 2016
Również posłanka PO Agnieszka Pomaska odniosła się do sprawy. Poinformowała na Twitterze, że Małgorzata Zwiercan przyznała się do głosowania za Kornela Morawieckiego.
Posłanka Zwiercan (Kukiz15) przed chwilą w rozmowie ze mną przyznała się, że głosowała za posła Morawieckiego. Przypominam, to przestępstwo
— Agnieszka Pomaska (@pomaska) 14 kwietnia 2016