Ciężarówka, w której ukrywał się cudzoziemiec, przyjechała do Polski z Macedonii. Policjanci otrzymali zgłoszenie z miejscowego warsztatu samochodowego, którego pracownicy informowali, że z naczepy tira dobiegają dziwne odgłosy. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zdecydowali się przeciąć plomby i otworzyć kontener. Zatrzymany cudzoziemiec nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów. Deklarował, że pochodzi z Pakistanu, a w naczepie samochodu ciężarowego został umieszczony w Serbii przez przemytników.
– Po telefonie od policji straż niezwłocznie przyjechała na miejsce. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów, dlatego został zatrzymany i przewieziony do placówki w Bielsku-Białej. Tam przeprowadzono czynności przy udziale tłumacza. Mężczyzna zeznał, że w naczepie samochodu ciężarowego został umieszczony w Serbii przez przemytników - powiedziała w rozmowie z polsatnews.pl rzecznik komendanta śląskiego oddziału straży granicznej kpt. Katarzyna Walczak.
Funkcjonariusze Straży Granicznej prowadzą czynności służbowe zmierzające między innymi do ustalenia tożsamości zatrzymanego cudzoziemca.