Poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk wystąpił do Biura Analiz Sejmowych o opinię dotyczącą tego, czy Polsce należą się reparacje wojenne od Niemiec. Ekspertyza nie pozostawia złudzeń i jednoznacznie stwierdza, że Polska powinna otrzymać od Niemiec odszkodowanie za straty poniesione w czasie II wojny światowej. Czy to kolejny, ważny krok w walce o odszkodowanie za niemieckie zbrodnie? O opinię w tej sprawie poprosiliśmy mecenasa Stefana Hamburę.
„Myślę, że teraz nastąpią dalsze kroki i rząd pani premier Beaty Szydło także skorzysta z tej opinii prawnej ”
Opinia prawna sporządzona przez Biuro Analiz Sejmowych jest dalszym krokiem i usystematyzowaniem tego, co było nam potrzebne i niezbędne w sprawach dotyczących reparacji i odszkodowań od Niemiec. Myślę, że teraz nastąpią dalsze kroki i rząd pani premier Beaty Szydło także z tej opinii prawnej skorzysta. Nie spieszy nam się w kwestiach reparacyjnych, ponieważ 24 września, za niecałe 2 tygodnie w Niemczech odbędą się wybory, a przed wyborami nie warto podnosić tego tematu.
„Na szczęście żyją jeszcze świadkowie tamtych wydarzeń, którzy mogą zwrócić uwagę na ważne aspekty w tej sprawie odnośnie wysokości szkód, podać istotne dowody fakty”
W mojej opinii warto odczekać kilka miesięcy do czasu sformułowania ostatecznego stanowiska przez rząd pani premier Beaty Szydło. Te miesiące można dodatkowo wykorzystać na sporządzenie dokładniejszego rejestru strat. Po II wojnie światowej straty zostały oszacowane, w archiwach znajdują się ważne dokumenty. Tak jak Warszawa za czasów prezydenta Lecha Kaczyńskiego, liczyła straty, tak samo powinno dziać się w całej Polsce, we wszystkich wsiach i gminach. Na szczęście żyją jeszcze świadkowie tamtych wydarzeń, którzy mogą zwrócić uwagę na ważne aspekty w tej sprawie odnośnie wysokości szkód, podać istotne dowody, fakty.
„Nasze relacje są dobre i ugruntowane. Moim zdaniem powinny one wytrzymać, a a wręcz doprowadzić do tego, że ta sprawa zostanie uregulowana raz na zawsze”
Strona niemiecka wie, że temat ten pojawi się w polsko - niemieckich stosunkach. Nasze relacje są dobre i ugruntowane. Moim zdaniem powinny one wytrzymać, a a wręcz doprowadzić do tego, że ta sprawa zostanie uregulowana raz na zawsze. Jest teraz ku temu dobry czas. Byłoby to pojednanie na tej samej wysokości oczu, a nie tzw. „kicz pojednania”.