Marek Dąbrowski, który startuje z list Koalicji Obywatelskiej jako przedstawiciel Zielonych, postanowił rozdawać ulotki wyborcze przed białostocką katedrą. Tam znalazła go kamera. Kandydat Tuska wyśmiewał przed nią gwałty na młodych dziewczynach i zapewniał, że rzucałby kamieniami w Straż Graniczną, gdyby był na miejscu migrantów. Jest także oczywiście przeciwko zaporze na granicy.
"Zieloni bronią każdej żywej istoty. Tak sami zwierzęcej, roślinnej i ludzkiej. Każde mury są niepotrzebne. Tak jak Chiński, Hadriana czy Berliński. On dzieli narody, dzieli ludzi na lepszych i gorszych", perorował "intelektualista" Dąbrowski.
Człowiek Tuska rozpływał się też nad antypolskim filmem „Zielona Granica”, w którym nasi strażnicy graniczni zostali przedstawieni jako bezlitośni oprawcy. Według Dąbrowskiego, przedstawia on pełną prawdę, także we fragmencie
pokazującym tłuczenie przez aktora grającego funkcjonariusza SG termosu po to, by migranci dławili się szkłem.
Dąbrowski uważa, że była to scena prawdziwa. "Tak, tak myślę", stwierdza dość bełkotliwym głosem.
Mężczyzna wyraźnie jest w dobrym humorze. Uśmiechając się mówi, że sam rzucałby… kamieniami w funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Dopytywany przez rozmówców, czy naprawdę rzucałby w polską Straż Graniczną kamieniami bezczelnie odpowiada: "A co to polskie?"
W trakcie rozmowy wspomniano, że na ulicach miast Zachodu dochodzi do gwałtów na młodych dziewczynach ze strony migrantów. Jak na to zareagował kandydat Tuska? Dąbrowski po prostu… zaśmiał się.
Zgroza, że podobne indywidua mogą znaleźć się w polskim Sejmie. Zgroza, że ktoś takie indywidua promuje umieszczając je na liście!
Pamiętacie Janę Shostak, która zdradziła prawdziwe intencje Tuska i musiała wylecieć z listy KO do Sejmu?
— Piotr (@PiotrDlaPolski) October 11, 2023
Zastąpił ją Marek Dąbrowski, którego wypowiedzi są jeszcze bardziej skandaliczne:
➡️"Rzucałbym kamieniami w polskich żołnierzy tak jak imigranci"
➡️"Mur dzieli narody"… pic.twitter.com/lX8s9kQ0ms