Runęła teoria o sfałszowanych wyborach. Bodnar sam to przyznaje!

Krzyki, wrzaski, skowyt na temat rzekomo sfałszowanych wyborów prezydenckich runął właśnie doszczętnie. Po przeliczeniu głosów w neo-prokuraturze, okazuje się, że... eksperci przy koalicji 13 grudnia zawiedli. I przyznaje to sam Adam Bodnar, minister sprawiedliwości.
A przecież miało być inaczej...
Od 2 czerwca br. wynik wyborów prezydenckich 2025 był jasny. Zwyciężył je Karol Nawrocki, przegrał zaś Rafał Trzaskowski. Niemal od razu w koalicji 13 grudnia rozpętała się narracja pt. "wybory zostały sfałszowane". Twarzą nawoływania do ponownego przeliczenia głosów stał się Roman Giertych, niemal przeświadczony o słuszności swojej teorii. Szybko jednak okazało się, że nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością, gdyż po przeliczeniu głosów z 13 komisji, wyszło na jaw, że fakt, nieprawidłowości były - jak zawsze - ale wiele z nich... wykazały wyższy wynik Karola Nawrockiego. A nie o to przecież "Silnym Razem" chodziło.
Na tym jednak nie poprzestano.
Pod koniec czerwca bieżącego roku poinformowano, że w Prokuraturze Krajowej utworzono specjalny zespół mający koordynować działania związane z dochodzeniami dotyczącymi potencjalnych nieprawidłowości w przebiegu wyborów. Z kolei na początku lipca ogłoszono zamiar ponownego przeliczenia głosów w wybranych obwodowych komisjach wyborczych. Wówczas podano również, że toczy się około 30 postępowań w sprawie możliwych uchybień wyborczych.
Decyzję o powołaniu zespołu, którego zadaniem jest m.in. ustalenie, czy doszło do fałszowania lub niszczenia dokumentów wyborczych, takich jak protokoły, podjął 30 czerwca szef Prokuratury Krajowej Dariusz Korneluk. Na początku lipca przekazano, że śledczy planują zweryfikować wyniki głosowania w około 200 komisjach. Prokurator Generalny Adam Bodnar zapewnił wówczas, że ponowne liczenie głosów zakończy się przed 6 sierpnia, kiedy to ma nastąpić zaprzysiężenie nowego prezydenta.
Zespół w Prokuraturze Krajowej prowadzi dyrektor Departamentu Postępowania Przygotowawczego, prokurator Katarzyna Kwiatkowska, a w jego skład wchodzą również prokuratorzy Jolanta Kordulska i Bożena Makuch. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratora Generalnego, prokurator Anna Adamiak, decyzja o powołaniu zespołu została podjęta po otrzymaniu ekspertyzy przygotowanej przez biegłych Haman i Toroja. W opinii tej wskazano m.in. konkretne obwodowe komisje, w których istnieje duże lub bardzo duże prawdopodobieństwo wystąpienia błędów.
I wszystko na nic
Rewolucyjny okazuje się teraz wywiad z Adamem Bodnarem, który dziś ukazał się na łamach "Rzeczpospolitej".
Szef resortu sprawiedliwości został zapytany czy zgadza się ze stwierdzeniem, że nie ma podstaw do przyjęcia zaprzysiężenia prezydenta w sytuacji, w której ważność wyborów nie została stwierdzona przez „ważnie ukonstytuowany organ Sądu Najwyższego”.
„Wysłałem list do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w którym wskazałem na kilkanaście wątpliwości i zarzutów dotyczących procedury przed Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Kłopot polega na tym, że pan marszałek, kierując się, jak rozumiem, zasadą czy domniemaniem ważności wyborów prezydenckich, uznał, że i tak zwoła Zgromadzenie Narodowe po rozstrzygnięciu Izby Kontroli Nadzwyczajnej”
- brzmiała odpowiedź.
Dodał, że jego rola w zakresie tego postępowania zakończyła się wraz z przedstawieniem tego listu. Zaznaczył, że nie ma wpływu na decyzje polityczne marszałka.
Bodnar wskazał, że zaprzysiężenie prezydenta w sensie prawnym zostało „zwołane, ogłoszone, zapowiedziane i wszystko na to wskazuje, że się odbędzie”, a on niewiele więcej może w tej sprawie zrobić. Wskazał też, że trwające ponowne przeliczanie głosów powinno zakończyć się w przyszłym tygodniu. I to jest w tym wszystkim kluczowe. Okazuje się, że... eksperci nie mieli racji.
„Opinie, które były przedstawione przez prof. Jacka Hamana i prof. Andrzeja Torója, na potrzeby postępowania prowadzonego przez prokuraturę, wskazywały, że anomalie występują, ale nie mają istotnego skutku, nie zakłócają ogólnego, końcowego wyniku wyboru prezydenta Polski”
Źródło: Republika, Rz
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X