Johnson: Ukrainie grozi większe niebezpieczeństwo niż kiedykolwiek

Artykuł
Johnson: Ukraina już w 2014 r. padła ofiarą rosyjskiej inwazji
Fot. Canva, PAP/EPA/ANDY RAIN

Ukraina stoi obecnie w obliczu zagrożenia większego niż kiedykolwiek wcześniej - oświadczył brytyjski premier Boris Johnson. Ostrzegł, że rosyjska inwazja spowoduje podobnej skali rozlew krwi jak konflikty w Czeczenii i Bośni.

Składając sprawozdanie w Izbie Gmin Johnson przypomniał, że Ukraina już w 2014 roku padła ofiarą rosyjskiej inwazji i „od tego czasu praktycznie nie zaznała ani jednego dnia pokoju”.

CZYTAJ: „Wolne głosy zagranica”. Kiedy Rosja zaatakuje Ukrainę?

– Teraz Ukraina stoi w obliczu niebezpieczeństwa ponownej inwazji, a tym razem siły na granicy Ukrainy składają się z ponad 100 tys. żołnierzy, są o wiele większe niż wszystko, co Rosja rozmieściła przeciwko niej wcześniej – mówił brytyjski premier.

CZYTAJ: Putin zgromadził siły przy granicy z Ukrainą. „Bo w razie kryzysu wewnątrz...”

Johnson ostrzegł, że w przypadku inwazji Rosji na Ukrainę, rozlew krwi porównywalny będzie z tym, jaki miał miejsce podczas konfliktów w Czeczenii czy Bośni. Wskazał też, że jeśli celem Rosji jest utrzymanie wojsk NATO z dala od swoich granic, to trudno wyobrazić sobie działanie bardziej kontrproduktywne niż jej inwazja na Ukrainę.

CZYTAJ: Izrael szykuje się do ewakuacji Żydów z Ukrainy

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy