Nie ma możliwości, aby Igrzyska Olimpijskie w Tokio odbyły się bez ryzyka wielu zakażeń koronawirusem – ocenił wirusolog Hitoshi Oshitani, który doradza japońskiemu rządowi w sprawie pandemii Covid-19.
Oshitani, jeden z najbardziej szanowanych wirusologów w Japonii, przestrzegł przy tym przed możliwością wystąpienia w czasie Igrzysk tzw. super-spreader event, w którym jedna zakażona osoba może przekazać wirusa wielu innym w krótkim czasie.
Zdaniem wirusologa „wszyscy wiedzą”, że „bezpieczne Igrzyska” są niemożliwe do zorganizowania, ale władze olimpijskie nie udostępniają kluczowych danych, na podstawie których eksperci mogliby dokonać szczegółowej oceny ryzyka.
– Osobiście jestem bardzo zaniepokojony konsekwencjami organizacji Igrzysk. Rząd i komitet organizacyjny, w tym MKOl, wciąż mówią, że zorganizują bezpieczne Igrzyska, ale każdy wie, że istnieje ryzyko. Jest w 100 proc. niemożliwe, aby Igrzyska stwarzały zerowe ryzyko (…) rozprzestrzenienia się infekcji w Japonii, jak również w innych krajach po Igrzyskach – powiedział Oshitani.
– Jest szereg krajów, które nie mają wielu przypadków (zakażeń), a niektóre nie mają żadnych wariantów (wirusa). Nie powinniśmy sprawiać, że Igrzyska staną się (okazją) do rozprzestrzenienia wirusa do tych krajów. Nie ma dużego ryzyka w USA czy Wielkiej Brytanii, gdzie ludzie są zaszczepieni, ale większość krajów świata nie ma szczepionki – dodał wirusolog.
Tokyo Olympics fiasco: Many in Japan say games will continue despite widespread oppositionhttps://t.co/g20FB7Ptfa
— Fox News (@FoxNews) June 7, 2021
Oshitani, który pracuje na Uniwersytecie Tohoku, uznawany jest za architekta japońskiego podejścia do walki z pandemią, w którym mieszkańcom zaleca się unikanie trzech rzeczy: przestrzeni zamkniętych, tłumów i sytuacji prowadzących do bliskiego kontaktu pomiędzy ludźmi.
Niektórzy eksperci przekonywali, że ryzyko zakażeń w czasie Igrzysk można znacznie ograniczyć. Z sondaży wynika jednak, że organizacji zawodów sprzeciwia się większość japońskiego społeczeństwa, a o odwołanie imprezy apelował niedawno jeden z jej oficjalnych sponsorów, japoński dziennik „Asahi Shimbun”.
W Tokio i wielu innych prefekturach Japonii wciąż obowiązuje tymczasem stan wyjątkowy, wprowadzony w celu powstrzymania czwartej fali pandemii Covid-19. Ograniczenia były kilkakrotnie przedłużane i zgodnie z obecnym planem mają zostań zniesione 20 czerwca, czyli niewiele ponad miesiąc przed ceremonią otwarcia Igrzysk 23 lipca.