Polonia w Stanach Zjednoczonych apeluje do amerykańskiego prezydenta Joe Bidena o pomoc w ujawnieniu prawdy o tragedii smoleńskiej. Proszą też o wsparcie administracji USA w sprawie zwrotu przez Rosję wraku rozbitego samolotu.
W korespondencji przewodniczącego Komitetu Obchodów Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej i Ludobójstwa Katyńskiego Tadeusza Antoniaka oraz koordynatora Klubów Gazety Polskiej w USA Macieja Rusińskiego autorzy listu przypominają m.in., że problemem, obiecywała się zająć poprzednia administracja. Stronie polskiej miały być m.in. przekazane materiały dowodowe.
Autorzy listu opisują tragedię i śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przypominają, że Kreml rozpowszechniał fałszywe informacje, obarczał winą za katastrofę polskich pilotów. Wskazują, że późniejszy minister obrony Antoni Macierewicz powołał specjalny zespół ekspertów, który udowadniał, że na pokładzie samolotu prezydenckiego doszło do wybuchu. Odwołują się także do zbrodni katyńskiej i tego jak wtedy zachowywała się strona rosyjska.
- Społeczność międzynarodowa, głównie europejska, od dłuższego czasu, choć bezskutecznie, domaga się od Rosji zwrotu zawłaszczonych dowodów, w tym - wraku samolotu. Rada Europy już w 2018 r. opublikowała raport uwzględniający stanowisko Polski, że katastrofa nastąpiła na skutek wybuchu i jednomyślnie przyjęła Rezolucję nr.2246(2018) domagającą się natychmiastowego zwrotu dowodów Polsce - piszą autorzy listu.