Przejdź do treści

Pamięć Katynia. Historia, która nie dała o sobie zapomnieć

Źródło: Fot. PAP/Wojciech Pacewicz

Rozkaz wymordowania polskich oficerów podjęty w 1940 r. przez władze ZSRS był początkiem długiego procesu ukrywania zbrodni. Walka o jej ujawnienie i upamiętnienie trwała prawie pół wieku. Pomimo upadku Związku Sowieckiego niektóre z jej tajemnic wciąż nie zostały w pełni wyjaśnione.

Polscy oficerowie, jako przedstawiciele elity intelektualnej i państwowej, byli mordowani już w pierwszych godzinach po sowieckiej agresji z 17 września. W październiku 1939 r. eksterminacji wziętych do niewoli obrońców nadano pozory sprawiedliwości. W uzasadnieniu jednego z wyroków sowieckiego „wymiaru sprawiedliwości” podkreślono: - Będąc wrogo nastawionym do władzy sowieckiej i partii komunistycznej, 20 września 1939 r. jako porucznik byłego Wojska Polskiego, w momencie wkroczenia pierwszego radzieckiego czołgu do Grodna, zorganizował z zamiarem przejęcia władzy uzbrojoną grupę spośród oficerów, żołnierzy byłego Wojska Polskiego i studentów, w ilości 50 osób do walki przeciwko władzy radzieckiej i Armii Czerwonej. W przeciwieństwie do tych jawnie podejmowanych aktów terroru decyzja o wymordowaniu przedstawicieli polskich elit na zawsze miała pozostać tajemnicą wąskiego kręgu Biura Politycznego KC WKP(b).   Nieścisłości w narracji na temat Katynia

Pierwsze rysy na budowanej od 5 marca 1940 r. zmowie milczenia pojawiły się już latem 1941 r. 14 sierpnia podpisana została polsko-sowiecka umowa o tworzeniu oddziałów Polskich Sił Zbrojnych na terenie ZSRS. Ich bazą rekrutacyjną mieli być obywatele RP „amnestionowani” w wyniku umowy Sikorski-Majski. Bardzo szybko okazało się, że liczba oficerów zgłaszających się do miejsc rekrutacji jest bardzo niewielka. Józefowi Czapskiemu, jednemu z nielicznych ocalałych z obozu w Starobielsku, powierzono zadanie odnalezienia towarzyszy niewoli oraz jeńców z dwóch pozostałych obozów. Czapski stanął na czele Biura Opieki. Prowadząc swoiste śledztwo, rozmawiał nie tylko z polskimi jeńcami i więźniami łagrów, ale również sowieckimi urzędnikami i enkawudzistami. Część z nich sugerowała, że zaginieni jeńcy zostali wysłani na najdalsze wyspy na Morzu Arktycznym. Podobne przekonanie wyrażała część towarzyszy niewoli, którzy uniknęli śmierci.

W tym samym czasie dowódcy tworzącej się armii oraz ambasador RP Stanisław Kot interweniowali u władz ZSRS. W odpowiedzi słyszeli niewiarygodne wersje wydarzeń.

Sprawa wydawała się tym bardziej tajemnicza z powodu meldunków wywiadu Armii Krajowej, który nie posiadał jakichkolwiek informacji o ewentualnym przekazaniu tych jeńców stronie niemieckiej. Kontakty z rodzinami zaginionych wskazywały, że żaden z nich nie uciekł do rodziny zamieszkałej na terenie okupacji niemieckiej.

Historia, która nie dała o sobie zapomnieć

Wiosną 1942 r. część prawdy o losach polskich jeńców nieświadomie odkryli polscy robotnicy przymusowi, którzy dowiedzieli się o kaźni od miejscowych mieszkańców.

- Ziemia jest jeszcze zamarznięta, ale nie muszą głęboko kopać. Wystarczy ściągnąć wierzchnią warstwę poszycia, by łopata zaplątała się w wojskowy płaszcz – wspominał pochodzący z Warszawy Henryk Troszczyński. Ustawiony przez nich drewniany krzyż prawdopodobnie był jedną ze wskazówek, która doprowadziła Niemców do miejsca mordu.

PAP

Wiadomości

W Katowicach zniszczono mural z Wojciechem Korfantym. Niektórym to się podoba!

Nowe fakty o zamachowcu z Magdeburga

Sośnierz nie wytrzymał: niech pan zamknie jadaczkę w końcu

Puchar Cesarza dla zespołu Aleksandra Śliwki

Brejza z KO chwali się miliardami z KPO. Polacy pytają: „Który znajomy dostanie te pieniądze?”

Dziś o 21:05 w "Wywiadzie z chuliganem" Ryszard Majdzik!

Giertych chce pozwać Sośnierza. Mocna odpowiedź: „Grozisz sądem i zniesławiasz ludzi, za to, że powtarzają fakty?”

Muzyka spiskowa z Jurgowa

Liga NHL: Sabres wpadli w dołek

Express Republiki 22.12.2024

Polacy nie wierzą w deklaracje ukraińskie w sprawie upamiętnienia ofiar rzezi wołyńskiej

Dziś o 20:15 zapraszamy na "Ściśle jawne"

Czy Polska jest bezpieczna przed atakami migrantów? | Bitwa Polityczna

Polacy chcą, by PKW wypłacił PiS pieniądze

Liga NBA: Spurs wygrywają, Sochan strzela kosze

Najnowsze

W Katowicach zniszczono mural z Wojciechem Korfantym. Niektórym to się podoba!

Brejza z KO chwali się miliardami z KPO. Polacy pytają: „Który znajomy dostanie te pieniądze?”

Dziś o 21:05 w "Wywiadzie z chuliganem" Ryszard Majdzik!

Giertych chce pozwać Sośnierza. Mocna odpowiedź: „Grozisz sądem i zniesławiasz ludzi, za to, że powtarzają fakty?”

Muzyka spiskowa z Jurgowa

Nowe fakty o zamachowcu z Magdeburga

Sośnierz nie wytrzymał: niech pan zamknie jadaczkę w końcu

Puchar Cesarza dla zespołu Aleksandra Śliwki