Proces za zabójstwo proboszcza z Kłobucka ruszy w grudniu
Sąd Okręgowy w Częstochowie wyznaczył termin pierwszej rozprawy w sprawie brutalnego zabójstwa księdza Grzegorza Dymka. Oskarżony 52-letni Tomasz J. odpowie za zbrodnię, wobec której śledczy mówią o motywie rabunkowym.
Brutalna zbrodnia
15 grudnia przed Sądem Okręgowym w Częstochowie rozpocznie się proces Tomasza J., oskarżonego o zamordowanie proboszcza parafii Najświętszej Marii Panny Fatimskiej w Kłobucku. Informację potwierdził w rozmowie z PAP rzecznik sądu Dominik Bogacz. Duchowny zginął w lutym podczas brutalnego napadu na plebanię. Miał 58 lat. Oskarżony przyznał się do winy jeszcze na etapie śledztwa. Grozi mu kara od 15 do 30 lat więzienia, a nawet dożywocie.
Z dokumentów śledztwa wynika, że 13 lutego wieczorem policja otrzymała zgłoszenie o wołaniu o pomoc i odgłosach szamotaniny dobiegających z garażu plebanii. Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce, zauważyli mężczyznę w kominiarce próbującego uciec samochodem. Policjanci wyjęli kluczyki ze stacyjki i obezwładnili napastnika. Przy nim znaleziono kominiarkę, trytytki, sekator i atrapę pistoletu. Po wejściu do garażu funkcjonariusze odkryli ciało księdza – miał skrępowane ręce, a jego usta i nos owinięto taśmą streczową. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było uduszenie.
Prokurator Tomasz Ozimek szczegółowo opisał przebieg zbrodni:
— Pokrzywdzony bronił się i wzywał pomocy, lecz został przewrócony przez sprawcę na podłogę. Następnie Tomasz J. skrępował jego ręce trytytkami i owinął głowę mężczyzny taśmą streczową, co uniemożliwiło mu oddychanie. Potem sprawca przeszukiwał budynek plebanii, szukując pieniędzy i innych wartościowych przedmiotów — powiedział PAP.
Z ustaleń wynika, że tuż przed zabójstwem duchowny zebrał od parafian znaczną kwotę pieniędzy z kolędy. Media podawały, że było to około 80 tys. zł. Oskarżony został poddany obserwacji psychiatrycznej. Biegli uznali, że był poczytalny w chwili popełnienia czynu, choć – jak wskazali – próbował symulować zaburzenia psychiczne. Tomasz J. nie był wcześniej karany.
Źródło: Republika, pap.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
„Rozdział zamknięty z hukiem”. Ojciec Przemysława Czarneckiego zabrał głos po burzliwym związku z Marianną Schreiber
Po spotkaniu Kaczyński – Rose. „Polska potrzebuje, by jej europejscy sojusznicy byli tak silni jak ona”
Najnowsze
Mistrzowska feta w Liverpoolu zakończona tragedią. Jest wyrok sądu
Prezydent przegrał z pieskami na łańcuchu. Tak TVP Info w likwidacji potraktowała ofiary "Wujka"
Po spotkaniu Kaczyński – Rose. „Polska potrzebuje, by jej europejscy sojusznicy byli tak silni jak ona”