Żaryn: Zdziwiłbym się, gdyby dokumenty nie potwierdzały współpracy Wałęsy z SB
Profesor historii oraz senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Żaryn skomentował doniesienia o zawartości tzw. szafy Kiszczaka. – Lech Wałęsa podjął decyzje, których stał się zakładnikiem. Z politycznego punktu widzenia być może były one zasadne, ale kłamstwo nigdy nie wygrywa na dłuższą metę – stwierdził polityk. W domu gen. Kiszczaka odnaleziono teczkę personalną TW "Bolka" oraz zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek".
– Niewątpliwie będzie trwała intensywna praca naukowców nad interpretacją tych dokumentów, ponieważ wejdą one do zasobu archiwalnego i pozostaną w IPN - tłumaczył historyk. - Namawiam prezesa Instytutu, żeby po wstępnym oglądzie materiałów zostały jak najszybciej zdigitalizowane i powieszone na stronie internetowej tak, żeby przeciąć spekulacje na temat ich zawartości - dodał.
Lech Wałęsa odpowiedział na stawiane mu zarzuty w związku z odkryciem dokumentacji w domu gen. Kiszczaka. CZYTAJ WIĘCEJ
- Dla mnie Lech Wałęsa jest bardzo ważną postacią w historii najnowszej. Jest to niewątpliwie człowiek, który miał swoje wspaniałe chwile. Niech nam się utrwali i zapisze Lech Wałęsa z sierpnia 1980 roku czy z debaty Wałęsa-Miodowicz z 1988 r. Niech nam zostanie obraz Lecha Wałęsy z tamtych dobrych momentów jego życia - mówił Żaryn.
– Ustawa lustracyjna z 1998 roku była tak skonstruowana, żeby wielu tajnych współpracowników mogło się wybronić – podsumował historyk.
CZYTAJ WIĘCEJ
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Oburzenie po niemieckiej aukcji. Dokumenty polskich ofiar niemieckich zbrodniarzy wystawione na sprzedaż
Polska pod rządami Tuska coraz bardziej przypomina PRL
Echa skandalicznej wypowiedzi ambasadora Niemiec. Posypały się odpowiedzi
Bułgaria uderza w rosyjski kapitał. Rafineria Łukoilu pod kontrolą państwa