Sąd: Decyzja ws. al-Hawsawiego w maju
Sąd w Szczytnie z powodów formalnych odroczył wydanie decyzji ws. tego, czy Mustafie al-Hawsawiemu należy się status pokrzywdzonego ws. tajnych więzień CIA w Polsce. Jego adwokat twierdzi, że al-Hawsawi był w Polsce torturowany, co ma wynikać z raportu senatu USA.
Sąd Rejonowy w Szczytnie rozpoznawał w poniedziałek zażalenie pełnomocnika Mustafy Ahmeda al-Hawsawiego na decyzję krakowskiej prokuratury apelacyjnej, odmawiającą mu przyznania statusu pokrzywdzonego w śledztwie dotyczącym więzień CIA w Polsce. Al-Hawsawi, który jest obywatelem Arabii Saudyjskiej, złożył zawiadomienie, że był przetrzymywany i torturowany w tajnym więzieniu CIA w Polsce.
Wniosek o wyłączenie Sądu Rejonowego w Szczytnie z rozpoznawania tego zażalenia złożył pełnomocnik al-Hawsawiego mecenas Bogumił Zygmont. Stwierdził, że upubliczniony w grudniu ub. roku raport senackiej komisji USA ds. służb specjalnych wymienia jego klienta w gronie osób, które CIA pozbawiła wolności i torturowała.
Pojmany na terenie Pakistanu al-Hawsawi miał być m.in. polewany lodowatą wodą, podtapiany i karmiony przez odbyt. Skutki zdrowotne tych działań więziony dotąd w Guantanamo al-Hawsawi ma odczuwać do dziś. W ocenie Zygmonta tego rodzaju zachowania w polskim prawie są określone jako "szczególne udręczenie", a czyny takiej wagi rozpoznaje wyższy rangą sąd okręgowy. Mecenas Zygmont złożył wniosek formalny, by sąd rejonowy uznał swą niewłaściwość do rozpoznania jego zażalenia.
Sąd w Szczytnie oddalił ten wniosek i wobec tego Zygmont zapowiedział złożenie zażalenia do Sądu Okręgowego w Olsztynie. Prokurator Katarzyna Płończyk z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie powiedziała PAP, że pełnomocnik al-Hawsawiego "miał prawo do takiego wniosku i złożenie zażalenia na taką decyzję mu przysługuje", wobec czego nie oponowała przed sądem. Prokurator przed sądem zaś zaznaczyła, że śledztwo dotyczyło pozbawienia al-Hawsawiego wolności, nie zaś torturowania. Taki czyn zaś, jak wskazywała, jest właściwością sądu rejonowego. Jeśli sąd w Olsztynie uzna, że zażalenie może rozpoznać sąd w Szczytnie, sprawa wróci na wokandę 11 maja. Jeśli sąd okręgowy podzieli stanowisko pełnomocnika, wówczas sprawa będzie rozpoznawana w Olsztynie.
W ocenie mecenasa Zygmonta do ustalenia tego, czy al-Hawsawi był w Polsce przetrzymywany i torturowany niezbędne jest dotarcie prokuratury do raportu komisji ds. służb specjalnych Senatu USA. "Gdy prokuratura podejmowała decyzję ws. mojego klienta, nie znaliśmy jeszcze tego raportu" - argumentował przed sądem Zygmont. - Jest możliwość wyjaśnienia, co się działo (z al-Hawsawim - PAP), bo w raporcie senackiej komisji USA jest opisany los każdego jednego więźnia, a obowiązkiem procesowym prokuratury jest uzyskanie dostępu do tego raportu i uczynienie na jego podstawie ustaleń. Jeszcze niedawno nikt nie wierzył, że pojawi się taki raport, który został ujawniony w grudniu. Mamy wiedzę, co prawda szczątkową, ale jednak, na temat sposobu traktowania więźniów przetrzymywanych przez CIA. Nie można wykluczyć, że w jakiejś perspektywie czasu zostanie upubliczniony cały raport - powiedział Zygmont.
W ocenie prowadzącej śledztwo ws. więzień CIA w Polsce krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej nie ma dowodów na to, że al-Hawsawi był więziony na terytorium Polski - stąd odmowna decyzja o przyznaniu al- Hasawiemu statusu pokrzywdzonego w sprawie. Śledczy dysponują informacjami, że w 2005 roku był on przetrzymywany na Litwie. Ponadto śledczy argumentują, że złożyli do USA wniosek o udostępnienie pełnej wersji raportu Senatu USA - jest on szóstym wnioskiem o pomoc prawną do USA w śledztwie. Do tej pory Polska uzyskała odpowiedź na pierwszy - odmowną, ze względu na bezpieczeństwo narodowe.
Według opublikowanego w grudniu 2014 r. raportu Senatu USA techniki, których używali agenci CIA, przesłuchując podejrzanych o terroryzm, obejmowały m.in. podtapianie (waterboarding), pozbawianie snu, utrzymywanie w trudnej pozycji przez długi czas. Senatorowie wskazali też, że CIA wprowadzała w błąd polityków i opinię publiczną, gdyż jej przesłuchania były "o wiele bardziej brutalne", niż agencja kiedykolwiek informowała. Według raportu wzmocnione techniki przesłuchań były nieskuteczne i nigdy nie dostarczyły informacji, które miałyby doprowadzić do udaremnienia nieuchronnego zagrożenia terrorystycznego.
Czytaj więcej:
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry
Rząd Tuska nie ma na leczenie onkologiczne Polaków. Znalazły się miliony na pomoc wojskową dla Ukrainy
Najnowsze
Czarnek ostro o rządzie Tuska: "To jest zdrada"
Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski rozstali się. „Nasze światy nie schodzą się w jeden”
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry