W Bułgarii zakończyły się protesty rolników, rząd podpisał porozumienie w sprawie importu ukraińskiego słonecznika
W środę bułgarscy rolnicy zakończyli trzydniowy protest po podpisaniu porozumienia z rządem, które przewiduje zwiększenie subsydiów dla producentów rolnych i pozwala na czasowe wstrzymanie importu słonecznika z Ukrainy, do czasu ustalenia konkretnych kwot.
W oczekiwaniu na podpisanie umowy z rządem demonstranci w środę postanowili - wbrew wcześniejszym ostrzeżeniom - nie blokować centrum stolicy maszynami rolniczymi, a gdy przedstawiono warunki porozumienia, protestujący ruszyli z powrotem do domów.
Porozumienie, które wchodzi w życie w środę, przewiduje, że w sprawie importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy i rzepaku podjęte zostaną negocjacje między Komisją Europejską i Kijowem, przy udziale szefów resortów rolnictwa państw unijnych - wyjaśnił premier Bułgarii Nikołaj Denkow.
Premier zapewnił, że wszystkie żądania protestujących zostały spełnione. Rząd przeznaczył dodatkowe 63 mln lewów (31,5 mln euro) na subsydia dla rolników, którzy ponieśli straty w związku z wojną na Ukrainie. „Nikt nie przegrał, wszyscy wygraliśmy” – podsumował szef rządu.
Rolnicy ocenili, że najważniejszym elementem porozumienia jest czasowe wstrzymanie importu słonecznika, co było szczególnie istotne w negocjacjach z rządem.
Protest rolników, który zaczął się w poniedziałek, był spowodowany decyzją rządu i parlamentu o zniesienie embarga na import ukraińskich produktów rolnych. Parlament nie odwołał tej decyzji.
Rolnicy, którzy ostrzegli, że protesty mogą być wznowione, domagają się również zniesienia zezwolenia na bezcłowy import miodu, mleka w proszku i mięsa z Ukrainy; negocjacje w tej sprawie będą toczyć się dalej.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Tusk przewrotnie komentuje sondaż, który zapowiada brak koalicjantów KO w przyszłym Sejmie. Internauci bezlitośni
List otwarty Wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego Bartłomieja Sochańskiego do Prezesa TSUE Koena Lenaertsa
Najnowsze
Rzecznik prezydenta odpowiada Sikorskiemu. Jest reakcja na zarzuty szefa MSZ ws. odznaczeń
Niemcy twierdzą, że jest ich za mało w brukselskich biurowcach. Chcą jeszcze więcej stołków
Tusk przewrotnie komentuje sondaż, który zapowiada brak koalicjantów KO w przyszłym Sejmie. Internauci bezlitośni