Ucieczka z tonącego okrętu. Ewakuacja ambasady USA

Artykuł
Stany Zjednoczone rozpoczęły ewakuację personelu dyplomatycznego swojej ambasady w stolicy Afganistanu
Fot. Facebook/@AFP

Stany Zjednoczone rozpoczęły ewakuację personelu dyplomatycznego swojej ambasady w stolicy Afganistanu - Kabulu. Większość pracowników jest już gotowa do wyjazdu. Ambasada wciąż jednak pracuje.

Prezydent USA Joe Biden wysłał do Kabulu 5 tysięcy żołnierzy, by zabezpieczali ewakuację. Ma to związek z postępującą ofensywą bojowników z fundamentalistycznego ugrupowania talibów.

Większość amerykańskich dyplomatów jest gotowa do opuszczenia kraju, mimo to ambasada jeszcze pracuje.

Nad ranem talibowie zdobyli miasto Dżalalabad na wschodzie Afganistanu, a wczoraj Mazar-i-Szarif na północy kraju. Oznacza to, że spośród ważnych afgańskich miast, w rękach rządu pozostaje już jedynie Kabul. Miejscowi żołnierze masowo poddają się talibom lub próbują uciec z kraju, a kraje Zachodu w pośpiechu ewakuują swoich obywateli z Afganistanu.

Upadek Dżalalabadu i Mazar-i-Szarif oznacza, że w ciągu tygodnia talibowie zdobyli prawie wszystkie większe miasta w Afganistanie. Rebelianci kontrolują już większość terenów kraju i w wielu miejscach wprowadzili własnych gubernatorów, sądy i egzekwują surowe religijne prawo szariatu. Mnożą się też informacje o egzekucjach, dokonywanych na afgańskich żołnierzach.

Szacuje się, że dotąd talibowie przejęli co najmniej 70 procent afgańskich baz wojskowych i mają broń oraz nowoczesny sprzęt, który Stany Zjednoczone oraz inne kraje NATO, w tym Polska, przekazały w ostatnich latach afgańskiej armii.

Źródło: Polskie Radio.24

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy