Ludzie w panice uciekają na północ. Dramat Libanu
Izraelskie operacje powietrzne przeciwko południowemu Libanowi zmusiły tysiące ludzi do opuszczenia swoich domów. 38 tysięcy cywilów opuściło swoje domy, aby uniknąć bombardowań i niestety liczba ta rośnie z każdą godziną.
W tym pięknym zakątku Libanu ludzie, którzy wiele przeszli w historii, znów stają się uchodźcami. Te ucieczki, które trwają w ciemności nocy, są tragedią nie tylko Libanu, ale także ludzkości. Ziemie te to miejsce, gdzie od wieków splatają się wojna i pokój, nadzieja i rozczarowanie. Jednak nikt nie zasługuje na to, aby doświadczać tego bólu w kółko. Mam nadzieję, że nadejdą czasy, kiedy zapanuje pokój i ludzie będą żyć spokojnie w swoich domach... - pisze turecki dziennikarz Cetiner Cetin.
W nocy na autostradach południowego Libanu panował niespotykany ruch, który trwał wiele godzin, ponieważ tysiące rodzin uciekło w poszukiwaniu bezpieczeństwa. Uciekli w wyniku izraelskiej agresji. Nad dramatem Libańczyków pochylają się także Żydzi. Jeden z nich, podający się w mediach społecznościowych za wnuka ocalałych w Holokauście, izraleski atak na południowy Liban nazywa hańbą wszechczasów.
Północny wjazd do Sydonu jest zakorkowany z powodu przesiedlenia mieszkańców z południa do Bejrutu i Iqlim al-Kharroub - poinformowała po 6 rano rozgłośnia radiowa Głos Libanu.
Syria otworzyła swoje granice dla przesiedleńców z Libanu. Będą wpuszczać uchodźców pomijając rutynowe procedury.
Źródło: Republika