"Wall Street Journal" użył w tekście o filmie dokumentalnym "The Meaning of Hitler" sformułowania „polskie obozy śmierci”. Sprostowania fałszującego historię wyrażenia zażądał konsul generalny RP.
Amerykański dziennik zamieścił 12 sierpnia artykuł o dokumencie filmowców, małżonków Michaela Tuckera oraz Petry Epperlein "The Meaning of Hitler". Przedstawiany jest jako film pokazujący sposób, w jaki Hitler wykorzystał chaos i poczucie bycia ofiarą, tworząc strategię, którą stosują do dziś demagodzy.
Pod naciskiem społeczności polonijnej, gazeta już w roku 2010 wprowadziła do swej instrukcji dla dziennikarzy wpis informujący, że „nie było polskich obozów koncentracyjnych w czasie II wojny światowej. Auschwitz i inne obozy na terenach Polski były prowadzone przez niemieckich nazistów”.
Jaka pomyłka? Żadna pomyłka. To celowe działanie części środowisk żydowskich tzw. podstawienie Polski by w świadomości odbiorców utrwaliło się, że byli jacyś naziści i Polacy, i zapewne ci naziści byli właśnie Polakami stąd polskie obozy zagłady.https://t.co/8bMQnqgPsM
— PrawnikPoPrawnik (@PoPrawnik2) August 14, 2021
- W filmie dokumentalnym występuje legion naukowców, autorów, lekarzy, łowców nazistów (Beate i Serge Klarsfeld), a nawet zaprzeczający istnieniu Holokaustu David Irving, który oprowadza grupy wycieczkowe po byłych polskich obozach zagłady i tłumaczy, że Żydzi ginęli, bo nie mogli przeżyć wysiłku łączącego się z pracą fizyczną - pisze autor tekstu.
O sprostowanie wystąpił Na Twitterze, w związku z określeniem „polskie obozy śmierci”, konsul generalny Adrian Kubicki.
- Brak precyzji i wrażliwości w przedstawianiu faktów historycznych prowadzi do zniekształcania historii. Nie polskie, lecz niemieckie obozy śmierci. Kropka. Proszę to skorygować, mając na uwadze miliony tam zabitych - pisał konsul generalny.
Konsul zwrócił uwagę, że pomimo wielu apeli sformułowania w rodzaju „polskie obozy śmierci” wciąż często występują. Za gorzką ironię uznał, że w artykule ani razu nie pada słowo „Niemcy”, lub „niemieckie”.
Kiedyś bym się śmiał ale obserwując przez lata łatwość odwracania pojęć to naprawdę nie będzie już dziwne, gdy usłyszymy że Bredę wyzwalali Niemcy, którzy przegonili Polaków okupujących Holendrów, którzy ratowali Żydów. A kto nie wierzy, to odsyłam do Polish Death Camps.
— Tadeusz Czupryn???? (@TadeuszCzupryn) November 18, 2020
Kubicki wzywał do jednoczenia się w przeciwdziałaniu obraźliwym dla Polaków nagannym praktykom. Zauważył, że jest to groźne zwłaszcza w USA. Główne amerykańskie media mają bowiem globalne oddziaływanie.
Autorzy tekstów w amerykańskich mediach w nawiązaniu do Holokaustu używają niemal rutynowo określenia „naziści”. Niektórzy obserwatorzy twierdzą, że w kontekście nazywania obozów koncentracyjnych „polskimi” wielu, zwłaszcza nieznających historii Amerykanów, może sprawców zagłady kojarzyć z Polakami.