Wojna domowa w Syrii wkroczyła w nową, nieprzewidywalną fazę, gdy rebelianci z grupy Hay’et Tahrir al-Sham (HTS) przeprowadzili błyskawiczną ofensywę, zdobywając znaczną część Aleppo, największego miasta Syrii. To przełomowy moment w konflikcie, który trwa już ponad dekadę, począwszy od protestów w ramach Wiosny Arabskiej w 2011 roku.
Siły rebeliantów rozpoczęły szybki marsz na Aleppo na początku tego tygodnia, zdobywając kluczowe pozycje, w tym międzynarodowe lotnisko oraz starożytną cytadelę miasta. Wideo z tego obszaru pokazują bojowników opozycji, którzy niszczą portrety i pomniki prezydenta Bashara al-Assada oraz jego rodziny, co stanowi symboliczne działanie na rzecz obalenia obecności reżimu w mieście. Rebelianci rozszerzyli swoje panowanie na południe, w kierunku Hama, chociaż syryjskie media państwowe zaprzeczają, jakoby opozycja dotarła do tego centralnego miasta.
Piorunująca ofensywa zaskoczyła syryjski rząd i jego sojuszników, szczególnie dlatego, że syryjskie wojsko nie było w stanie skutecznie bronić miasta. Doniesienia sugerują, że w samej Aleppo opozycja napotkała niewielki opór, mimo intensywnych nalotów syryjskich i rosyjskich sił powietrznych, które atakowały pozycje rebeliantów.
Zmiana równowagi sił w Syrii zmusza głównych graczy międzynarodowych do ponownej oceny swoich stanowisk. Stany Zjednoczone, które mają bazy wojskowe w kraju, dotychczas milczą o wydarzeniach, co budzi pytania o ich dalszy krok. Rosja, zaangażowana w trwającą wojnę na Ukrainie, zapewne udzieli wsparcia lotniczego reżimowi Assada, ale ryzykuje, że jeśli jej ataki nie odwrócą sytuacji, to wzmocni rebeliantów, a uderzy w wizerunek Rosji.
Minister spraw zagranicznych Iranu ma wkrótce odwiedzić Damaszek i Ankarę, co podkreśla zaangażowanie Teheranu we wsparcie rządu syryjskiego. Tymczasem
Wznowienie ofensywy rebeliantów zbiegło się z trudnym okresem dla prezydenta Bashara al-Assada. Z powodu zaangażowania Hezbollahu i Rosji w ich własne konflikty w Libanie i na Ukrainie, reżim syryjski ma coraz trudniejsze zadanie w utrzymaniu kontroli. Ograniczona pomoc ze strony Iranu i Hezbollahu może prowadzić do dalszych strat terytorialnych, pogłębiając już kruchą sytuację.
Tymczasem napięcia w regionie nadal rosną, ponieważ siły izraelskie rzekomo bombardują obszary kontrolowane przez syryjskie wojska rządowe w pobliżu okupowanych Wzgórz Golan. Izraelskie wojsko jest w stanie gotowości bojowej, prowadząc ostrzał artyleryjski i inne środki obrony przed potencjalnymi zagrożeniami ze strony Syrii.
Źródło: PAP
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Rebelia w Syrii. Aleppo wzięte. Błyskawiczny marsz. Reżim odpowie
Wypowiedział wojnę własnemu narodowi, a oskarża Europę
I to oni mieli czelność uczyć nas o prawach człowieka! Rośnie liczba antysemickich ekscesów w Berlinie
Andrzej Gwiazda: W 1987 roku Donald Tusk ogłosił swoją deklarację: "polskość to nienormalność"