Przejdź do treści
Rosja oskarża Białoruś o reeksportowanie produktów objętych embargiem. Mińsk zaprzecza
FLICKR/Agencia de Noticias ANDES/CC BY-NC-SA 2.0

Ministerstwo Rolnictwa Białorusi zaprzeczyło zarzutowi reeksportowania przez białoruskie terytorium towarów z UE objętych embargiem w Rosji, postawionemu przez stronę rosyjską.

– Według naszych danych, takich faktów nie było. Tak jak obiecywaliśmy, nasza granica jest zamknięta. Prowadzimy ścisłą kontrolę weterynaryjną i fitosanitarną – zapewnił naczelnik departamentu handlu zagranicznego Ministerstwa Rolnictwa Alaksiej Bahdanau.

Jak dodał, jego resort poprosił Rosyjską Federalną Służbę Weterynaryjną i Fitosanitarną (Rossielchoznadzor) o oficjalne dokumenty potwierdzające fakty reeksportu. – Minister osobiście zadzwonił do (szefa Rossielchoznadzoru Siergieja) Dankwerta, ale do tej pory nie ma potwierdzenia. Ani pisemnego, ani ustnego – oświadczył Bahdanau.

Dankwert powiedział wczoraj, że jego urząd wykrył próby reeksportu przez Białoruś zakazanych w Rosji owoców i warzyw z państw UE, w tym z Polski. – Niektóre państwa Unii Europejskiej zaczęły wysyłać na Białoruś produkty bez ujawniania rzeczywistego kraju pochodzenia. Na przykład piszą, że to Macedonia, a my wykrywamy, że to Polska i Grecja, bo nie ma potwierdzenia, że to z Macedonii powiedział.

Rossielchoznadzor w ciągu kilku dni odnotował dostawy do Rosji przez Białoruś partii jabłek, brzoskwiń, śliwek, pomidorów bez podania kraju pochodzenia lub z podaniem tych, skąd import jest dozwolony, czyli Turcji, Serbii, Macedonii i licznych państw afrykańskich, w tym Zimbabwe. Jednak dokumentów fitosanitarnych państw pochodzenia dostawy nie zawierały, co wzbudziło podejrzenia rosyjskich kontrolerów – dodał Dankwert.

Oświadczył, że podczas kontroli ustalono, że owoce i warzywa były dostarczone z Polski, Słowenii, Holandii, Litwy i innych państw Unii Europejskiej. Nie ujawnił sposobów ustalania pochodzenia reeksportowanych towarów. Zaznaczył, że rosyjskie służby pilnie monitorują sytuację i będą sprawdzać pochodzenie wątpliwych partii, by nie dopuścić do dostaw z państw objętych rosyjskim embargiem. Dodał, że w tej sytuacji fitosanitarna kontrola towarów w tranzycie spoczywa na Białorusi.

Na początku sierpnia Rosja poinformowała, że wprowadza zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady oraz Norwegii. Embargo ma obowiązywać przez rok. To odpowiedź Rosji na sankcje nałożone na nią przez USA oraz UE. Wcześniej, 1 sierpnia, Rosja wprowadziła embargo na niektóre owoce i warzywa z Polski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Białoruś i Kazachstan nie przyłączą się do embarga Rosji. Łukaszenka: Potrzebujemy polskich jabłek, to je kupujemy

pap

Wiadomości

Marszałkini potrafi zadbać o swoich ludzi

Sejm prawie jednogłośnie za ułatwieniem udzielenia pomocy powodzianom

Kurski: zamiast pomocy dla ludzi od rządu, ludzie muszą brać kredyty

Coraz więcej firm w Niemczech ogłasza upadłość

Czy Sutryk upora się ze sprawą Marylin Monroe?

Trybunał Konstytucyjny może stracić pieniądze. Nie będzie na pensje dla sędziów

Leszczyna uratowana. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec minister zdrowia

Sikorski będzie musiał się rozliczyć!

NASZ NEWS! PiS poprze Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta

Orędzie Putina. Zapowiada użycie potężnej broni nie tylko przeciwko Ukrainie

Rosja wystrzeliła międzykontynentalny pocisk balistyczny - Polska poderwała myśliwce

Hernand: nikt nie może pełnić funkcji Prokuratora Krajowego zamiast pana Barskiego

Express Republiki | 21.11.2024

Chrystianofobia znowu daje o sobie znać w Polsce

Choinka już przywieziona do Watykanu. Zatrzymać chcieli ją ekolodzy!

Najnowsze

Marszałkini potrafi zadbać o swoich ludzi

Czy Sutryk upora się ze sprawą Marylin Monroe?

Trybunał Konstytucyjny może stracić pieniądze. Nie będzie na pensje dla sędziów

Leszczyna uratowana. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec minister zdrowia

Sikorski będzie musiał się rozliczyć!

Sejm prawie jednogłośnie za ułatwieniem udzielenia pomocy powodzianom

Kurski: zamiast pomocy dla ludzi od rządu, ludzie muszą brać kredyty

Coraz więcej firm w Niemczech ogłasza upadłość