W drugim półfinale piłkarskiej Ligi Mistrzów Real Madryt na własnym boisku pokonał Bayern Monachium 1:0. Rewanż zostanie rozegrany 29 kwietnia na Alianz Arena w Monachium.
Spotkanie Królewskich z ekipą prowadzoną przez Pepa Guardiolę przez wielu ekspertów było określane przedwczesnym finałem. Do ostatnich chwil niepewny był występ Cristiano Ronaldo, jednak Portugalczyk wyszedł w pierwszej jedenastce, natomiast na ławce zasiadł Gareth Bale.
Zgodnie z przewidywaniami Bayern Monachium zdominował spotkanie i osiągnął dużą przewagę w posiadaniu piłki. W trakcie pierwszych minut spotkania zawodnicy Carlo Ancelottiego niemalże nie dotykali piłki. Jednak w 19 minucie Los Blancos wyprowadzili zabójcza kontrę. Cristiano Ronaldo zagrał prostopadłą piłkę w pole karne do Fabio Coentrao, który posłał podanie na piąty metr do Benzemy. Francuz skierował piłkę do bramki z najbliższej odległości a Real objął prowadzenie. Zaledwie po paru minutach mógł podwyższyć Cristiano Ronaldo, lecz fatalnie spudłował z najbliższej odległości.
Z upływem minut przewaga Bayernu Monachium malała. Zawodnicy Realu nie przejęli inicjatywy, lecz ich kontry wyraźnie przestraszyły ekipę Guardioli, która z każdą minutą traciła koncepcję na te spotkanie.
Obraz gry nie zmienił się do końca spotkania, Bayern mimo miażdżącej przewagi w posiadaniu piłki nie potrafił stworzyć sobie klarownych sytuacji.
W ostatnich minutach świetną paradą popisał się Iker Casillas. Kapitan królewskich efektownie obronił strzał Mario Goetze.
Rewanż odbędzie się 29 kwietnia w Monachium.
W pierwszym półfinale Chelsea Londyn zremisowała 0:0 z Atletico Madryt.