Prezydent Rosji Władimir Putin przyznał w filmie dokumentalnym, który nada rosyjska telewizja, że nakazał aneksję Krymu jeszcze przed referendum ws. niepodległości półwyspu, zaledwie kilka godzin po odsunięciu od władzy prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Rosyjska telewizja państwowa Rossija 1 wyemitowała w niedzielę wieczorem zwiastun filmu, zatytułowanego "Krym. Droga do ojczyzny". Putin ujawnia w nim szczegóły przygotowania decyzji o aneksji Półwyspu Krymskiego, a także specjalnej operacji mającej na celu wywiezienie Janukowycza z Doniecka na wschodzie Ukrainy, gdzie ukrył się po ucieczce z Kijowa 22 lutego.
- Tam były postawione wielkokalibrowe karabiny maszynowe, żeby długo nie pertraktować. Byliśmy przygotowani na wyciąganie go (Janukowycza) prosto z Doniecka - drogą lądową, morską i powietrzną. To była noc z 22 na 23 lutego, skończyliśmy około siódmej rano. Kiedy rozstawaliśmy się, powiedziałem wszystkim moim kolegom: musimy rozpocząć pracę nad powrotem Krymu w skład Rosji - powiedział Putin w zwiastunie.
Putin spotkał się wtedy w lutym z wysokimi rangą urzędnikami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo kraju i omawiał z nimi plany ocalenia Janukowycza. - Zaprosiłem na Kreml szefów naszych służb specjalnych, ministerstwa obrony, postawiłem przed nimi zadanie uratowania życia prezydenta Ukrainy, bo go by po prostu zniszczyli - ujawnił. Film ma zostać w całości wyświetlony w nadchodzących dniach.
Jak przypomina agencja EFE, mimo że Putin ujawnił udział rosyjskich wojsk w inkorporacji Krymu, zawsze twierdził, że interwencji dokonano w celu zagwarantowania procesu reunifikacji, przeprowadzonego w drodze referendum przez prorosyjskie władze na Półwyspie Krymskim. - Użyliśmy naszych sił zbrojnych, ale tylko, aby dać ludziom tu mieszkającym możliwość wypowiedzenia się w sprawie swej przyszłości - mówił rosyjski prezydent w sierpniu ub.r. w Jałcie na Krymie.
W wyniku referendum uznanego za nielegalne przez Kijów i wspólnotę międzynarodową Rosja zaanektowała w marcu ub.r. należący do Ukrainy Półwysep Krymski.