Prezydent Rosji Władimir Putin uważa, że logiczniej by było, gdyby na Ukrainie przed wyborami prezydenckimi przeprowadzono referendum konstytucyjne, i dopiero później wybierać prezydenta, parlament, formować rząd.
Putin, który zwracał się do dziennikarzy w Szanghaju podczas swej wizyty w Chinach, podkreślił, że Rosji będzie trudno budować relacje z ukraińskimi liderami, którzy dochodzą do władzy w warunkach rosnącego napięcia.
Prezydent Rosji podkreślił, że decyzja o wycofaniu wojsk, które prowadziły ćwiczenia w pobliżu granicy z Ukrainą, do miejsc stałego bazowania, zapadła, by uniknąć wszelkich spekulacji podczas wyborów na Ukrainie.
– Wojsko wycofano, żeby stworzyć dodatkowe sprzyjające warunki z racji nadchodzących wyborów prezydenckich na Ukrainie, żeby nie było wokół tego jakichś spekulacji – powiedział Putin.
– Jeśli ktoś nie widzi, co się dzieje, niech się lepiej przyjrzy – powiedział Putin. – Przy dobrej pogodzie, zobaczą (Zachód) to z kosmosu – dodał.
W poniedziałek służba prasowa Kremla poinformowała, że prezydent nakazał wycofanie do miejsc stałej dyslokacji wojsk, które uczestniczyły w ćwiczeniach na terytorium trzech obwodów graniczących z Ukrainą - rostowskim, biełgorodzkim i briańskim. We wtorek wieczorem NATO oświadczyło, że nie odnotowano zmian na granicy Ukrainy z Rosją. Wcześniej ukraińska Straż Graniczna poinformowała, że ostatnio nie obserwuje obecności rosyjskiej armii i sprzętu w pasie przygranicznym, ale nie może potwierdzić ich wycofania. Wycofania rosyjskich oddziałów nie potwierdził też Pentagon.