Pomagał zamachowcy z Bostonu. Sąd skazał go na trzy lata więzienia
Azamat Tażajakow, Robel Phillipos i Dias Kadyrbajew to trzej studencki oskarżeni przez amerykański wymiar sprawiedliwości o pomoc zamachowcy z Bostonu - Dżocharowi Carnajewowi. Mężczyźni mieli ukrywać dowody związane z Carnajewem w trakcie pościgu prowadzonego przez FBI.
W zamachu bombowym na mecie maratonu w Bostonie, do którego doszło 15 kwietnia 2013 roku, zginęły 3 osoby, a kolejne 260 zostało rannych. Atak, określany jaki najpoważniejszy akt terroru od zamachów 11 września, zaplanowali i wykonali dwa bracia - Dżochar i Tamerlan Carnajew. Starszy z braci - Tamerlan zginał niedługo po ataku podczas policyjnej obławy, a młodszy został skazany w maju przez ławę przysięgłych na karę śmierci.
Wczoraj sąd w Bostonie skazał jednego z trzech wspólników braci Carnajew - Azamata Tażajakowa na trzy i pół roku więzienia. Tażajakow został skazany za utrudnianie pracy policji.
W 2013 roku, kiedy policja prowadziła pościg za Dżocharem Carnajewem, mężczyzna wraz z dwoma kolegami (Robel Phillipos i Dias Kadyrbajew ) miał na polecenie Carnajewa, wynieść z pokoju zamachowca laptopa i plecak z pustymi opakowania po fajerwerkach.
Przed ogłoszeniem wyroku, Tażajakow wyraził skruchę w związku ze swoim postępowaniem oraz potępił działania Carnajewa.
Wcześniej bostoński sąd również za utrudnianie pracy policji skazał także na sześć lat więzienia Diasa Kadyrbajewa. Robel Phillipos został skazany na trzy lata za kłamanie przesłuchującym go śledczym.
Czytaj więcej:
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Stand-uper przeczytał książkę Palikota, żebyście wy nie musieli. „Człowiek jest bardziej jeżem niż aniołem”
Sieć ostro reaguje na wystąpienie Tuska. "Rządzi nami człowiek o mentalności Silnego Razem"
Tusk dzieli Polaków: „Po drugiej stronie jest zło” – słowa pełne pogardy dla przeciwników
Nowy Sącz: Sąd oddalił wnioski prokuratury. Prezydent i jego zastępca wracają do pracy