Niemieccy politycy domagają się odszkodowania od Ukrainy i Polski za... zniszczenie Nord Stream
Przewodnicząca prorosyjskiej partii BSW Sahra Wagenknecht wezwała do usunięcia z projektu niemieckiego budżetu na przyszły rok środków na pomoc wojskową dla Ukrainy. Wagenknecht domaga się także odszkodowania od Kijowa za zniszczenie Nord Stream. Były szef niemieckiego wywiadu idzie jeszcze dalej - uważa, że odszkodowanie płacić powinna także Polska.
– Środki te musiałyby zostać całkowicie anulowane w obliczu nowych doniesień o atakach na Nord Stream. Zamiast w dalszym ciągu zwracać się do niemieckich podatników – w tym za pośrednictwem UE – o finansowanie ukraińskiego budżetu i dostaw broni, nadszedł czas, aby porozmawiać o odszkodowaniach – powiedziała Wagenknecht w rozmowie z "Rheinischen Post", co podajemy za portalem dorzeczy.pl.
Znana z proputinowskich sympatii polityk powołuje się tu na niedawne rewelacje byłego szefa niemieckiego wywiadu Augusta Hanninga, który obarczył - w rozmowie z "Die Welt" - winą za zniszczenie NS już nawet nie tylko Ukrainę, ale i prezydenta Andrzeja Dudę, który miał wiedzieć o planach wysadzenia Nord Stream.
Zdaniem Hanninga Niemcy powinny rozważyć wystąpienie do władz w Warszawie i Kijowie o odszkodowanie za straty poniesione w wyniku zniszczenia Nord Stream.
Źródło: dorzeczy.pl