Netflix będzie się tłumaczyć przed sądem w Teksasie za produkcję i dystrybucję filmu "Gwiazdeczki" ("Cuties"). Film opowiadający o grupie 11-letnich dziewczyn, które zakładają zespół taneczny, oskarżany jest o propagowanie nieobyczajnych treści, skupiających się na seksualności nieletnich.
Film spotkał się z miażdżącą krytyką m.in. na YouTube (oficjalny zwiastun, który znajdziecie poniżej, zebrał ponad 2 miliony negatywnych ocen, przy tylko 70 tysiącach pozytywnych ocen). Netflix będzie się musiał z tego obrazu tłumaczyć w Teksasie, gdzie postawiono jego autorom poważne zarzuty. Netflix został oskarżony o seksualizację nieletnich. Wg oskarżycieli "Gwiazdeczki" nie mają żadnej wartości artystycznej, nie stanowią komentarza politycznego i powstały wyłącznie po to, by "ordynarnie eksponować obszary intymne ubranych lub częściowo ubranych dzieci".
Netlix już zareagował na to oskarżenie, stwierdzając, że "Gwiazdeczki" są "społecznym komentarzem przeciwko seksualizacji dzieci". Netflix nie zamierza usuwać filmu ze swojej oferty. Wiadomo natomiast, że firma nie dokończy kręcenia serialu "Glow", pomimo tego, że sfilmowano już pierwszy epizod 4 sezonu.