Korea Płn. Kim Dzong Un znowu straszy świat atomem. „Prewencyjnie ”
Przywódca Korei Północnej po raz kolejny ostrzegł, że w razie zagrożenia Pjongjang może z wyprzedzeniem użyć broni jądrowej - podała w sobotę oagencja prasowa KCNA. Kim wyraził "niezłomną wolę" dalszego rozwijania potencjału atomowego koreańskiego wojska tak, aby mogło ono "w razie potrzeby zapobiegawczo i dokładnie powstrzymać i udaremnić wszelkie niebezpieczne próby i groźby, w tym stale rosnące zagrożenia nuklearne ze strony wrogich sił", podano w komunikacie.
KCNA podała, że Kim spotkał się z wojskowymi, aby pochwalić ich pracę podczas poniedziałkowej parady, na której reżim w Pjongjang zaprezentował swój arsenał. Na paradzie zaprezentowano m.in. międzykontynentalne pociski balistyczne, które potencjalnie mogą dosięgnąć cele w USA, oraz szereg pocisków krótszego zasięgu na paliwo stałe, które stanowią zagrożenie dla Korei Południowej i Japonii.
Parada z okazji 90. rocznicy powstania armii Korei Północnej odbyła się w czasie, gdy Kim wznowił testy wojskowe mające na celu skłonienie Stanów Zjednoczonych do zaakceptowania idei, że jego kraj jest potęgą nuklearną, i zniesienia sankcji gospodarczych.
Korea Północna tylko w 2022 roku przeprowadziła 13 testów broni, w tym pierwszą od 2017 roku próbę międzykontynentalnego pocisku balistycznego.
Negocjacje w sprawie broni nuklearnej między Waszyngtonem a Pjongjangiem utknęły w martwym punkcie w 2019 roku z powodu braku porozumienia w sprawie potencjalnego złagodzenia sankcji nałożonych przez USA w zamian za kroki Korei Północnej w zakresie rozbrojenia.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry
Rząd Tuska nie ma na leczenie onkologiczne Polaków. Znalazły się miliony na pomoc wojskową dla Ukrainy
Najnowsze
Czarnek ostro o rządzie Tuska: "To jest zdrada"
Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski rozstali się. „Nasze światy nie schodzą się w jeden”
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry