Papież Franciszek postanowił, że świeckie kobiety będą miały dostęp do służby Słowa i pomocy przy ołtarzu w formie lektoratu i akolitatu podczas celebracji liturgicznych. Zatwierdził stosowaną już praktykę poprzez zmianę zapisu Kodeksu Prawa Kanonicznego
W liście apostolskim w formie motu proprio, zatytułowanym „Spiritus Domini”, papież zmodyfikował paragraf Kodeksu Prawa Kanonicznego, ustalając, że kobiety mogą mieć dostęp do tych posług i że są one udzielane poprzez akt liturgiczny.
Watykan zaznaczył, że fakt, iż kobiety czytają Słowo Boże podczas celebracji liturgicznych czy też posługują przy ołtarzu jako ministranci czy szafarki Eucharystii nie jest niczym nowym. „W wielu wspólnotach na całym świecie jest to już praktyka zaaprobowana przez biskupów” - wyjaśniono.
Podkreślono, że dotychczas odbywało się to bez „prawdziwego mandatu instytucjonalnego” w drodze odstępstwa od tego, co ustalił papież Paweł VI w 1972 r., postanawiając, że dostęp do tych posług będzie zastrzeżony dla mężczyzn. Teraz papież Franciszek postanowił w następstwie ostatnich synodów biskupów podjąć oficjalną decyzję w sprawie obecności kobiet przy ołtarzu.
W liście apostolskim przypomniał swoje słowa z adhortacji apostolskiej z 2020 r. o tym, że kobiety powinny mieć bardziej rzeczywisty i faktyczny wpływ na organizację, najważniejsze decyzje i kierowanie wspólnotą kościelną.
Ogłoszeniu tej decyzji towarzyszy zastrzeżenie, że nie oznacza to, iż kobiety mogą być wyświęcane na kapłanów. Franciszek sprecyzował to, cytując słowa świętego Jana Pawła II o tym, że „Kościół nie ma żadnej władzy udzielania święceń kapłańskich kobietom”.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Najnowsze
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Express Republiki | 09.11.2024 | Republika
Obywatelskie ujęcie kompletnie pijanego... policjanta, który przewoził dziecko
"Budda" miał być szantażowany. Prokuratura potwierdza, że zajmowała się tą sprawą