Hiszpania złożyła do unijnych władz wniosek o pomoc dla spółek utrzymujących zatrudnienie w ramach mechanizmu regulacji zatrudnienia, tzw. ERTE. Rząd Pedra Sancheza poprosił o łączne wsparcie kredytowe w wysokości 20 mld euro.
Środki te miałyby pochodzić z unijnego programu SURE i służyć utrzymaniu regularnych wypłat dla podmiotów gospodarczych, które pomimo ograniczenia działalności przez koronawirus nie zdecydowały się na całkowite zwolnienie załogi.
Z szacunków władz Hiszpanii wynika, że z reżimu ERTE korzysta od marca br. ponad 5 mln pracowników oraz właścicieli jednoosobowych spółek, a także 500 tys. firm.
- Ostateczna wysokość środków, na jakie może liczyć Hiszpania, będzie zależała od wysokości wniosków składanych przez inne państwa unijne w ramach programu SURE, którego łączna wysokość sięga 100 mld euro - napisał dziennik “El Pais”.
Program unijny przewiduje wsparcie kredytowe dla państw członkowskich, który ma służyć ograniczeniu niekorzystnych zjawisk koronakryzysu na rynku pracy. Dotyczyć ma różnych jego sektorów. Głównym celem SURE jest zapewnienie pracownikom regularnych dochodów, a spółkom utrzymanie zespołu.
Pod koniec czerwca rząd Hiszpanii wydłużył obowiązywanie mechanizmu tymczasowej regulacji zatrudnienia do końca września, gwarantując wsparcie ze strony państwa dla firm zobowiązujących się do utrzymania załogi. Dotychczas gabinet Sancheza zatwierdził ponad 44 mld euro pomocy kredytowej dla spółek działających w ramach ERTE.