Wasick: Zdobyłam medal, więc plany zrealizowałam
Katarzyna Wasick po zdobyciu brązowego medalu na 50 m stylem dowolnym w pływackich mistrzostwach świata na krótkim basenie w Budapeszcie przyznała, że „plany zostały zrealizowane". Szybsze od Polki były tylko Amerykanki Gretchen Walsh, która ustanowiła rekord globu, oraz Kate Douglass.
21-letnia Gretchen Walsh o 0,04 s poprawiła własny rekord świata, który ustanowiła w sobotnim półfinale. Teraz wynosi on 22,83. Katarzyna Wasick miała w niedzielę czas 23,37, a Kate Douglass – 23,05. Polska pływaczka wcześniej zdobyła brązowy medal w sztafecie mieszanej 4x50 m st. dowolnym.
„Plany zostały zrealizowane. W finale była walka o medal i cieszę się, że to się udało, dzięki czemu wrócę do domu z dwoma medalami. A cały sezon? Na pewno był dobry. Wiem, że wszyscy mieli wielkie oczekiwania przed igrzyskami i ja też je miałam, bo jestem sportowcem, który stawia przed sobą bardzo wysokie cele. Mimo tego niepowodzenia sezon oceniam bardzo dobrze, kończę go medalem mistrzostw świata, więc mam nadzieję, że kolejne sezony też będą takie" – powiedziała Wasick, cytowana w komunikacie nadesłanym przez PZP.
50 m st. dowolnym to koronna konkurencja Wasick, która wcześniej wywalczyła już dwa medale mistrzostw świata na tym dystansie na krótkim basenie - srebrny w 2022 roku w Melbourne i brązowy w 2021 w Abu Zabi.
Polacy wracają z Budapesztu z pięcioma brązowymi medalami. Oprócz Wasick również trzecie miejsca zajmowali: Kacper Stokowski na 100 m stylem grzbietowym, Krzysztof Chmielewski na 200 m stylem motylkowym oraz sztafety - męska 4x100 m i mieszana 4x50 m, obie stylem dowolnym.
Źródło: PAP