Liga Konferencji: Lech przegrywa na Gibraltarze, Raków ratuje remis w Czechach
W drugiej kolejce Ligi Konferencji Lech Poznań zaliczył kompromitującą wpadkę w meczu z Lincoln Red Imps, przegrywając 1:2 na Gibraltarze, natomiast Raków Częstochowa zremisował z Sigmą Ołomuniec 1:1 po golu Stratos Svarnasa w doliczonym czasie gry.
Wpadka kolejki
Kolejorz powtórzył scenariusz znany z dawnych lat, kiedy polskie zespoły kompromitowały się w europejskich pucharach. Mistrzowie Polski ulegli Lincoln Red Imps 1:2, choć początek meczu zapowiadał zupełnie inny przebieg. Podopieczni Nielsa Frederiksena szybko stworzyli kilka okazji, ale defensorzy z Gibraltaru skutecznie blokowali próby Bengtssona i Agnero. Gospodarze z czasem odważniej ruszyli do ataku i po błędzie obrony Lecha do siatki trafił Kike Gomez. Po przerwie goście szukali wyrównania, a ich wysiłek przyniósł efekt po faulu bramkarza Lincolna na Pablo Rodriguezie. Rzut karny pewnie wykorzystał Mikael Ishak. Gdy wydawało się, że poznaniacy mogą powalczyć o zwycięstwo, w 88. minucie Rutjens zapewnił sensacyjne zwycięstwo gospodarzom.
Wywieźli jeden punkt
Raków Częstochowa również nie wykorzystał swojej przewagi w meczu z Sigmą Ołomuniec. Zespół Marka Papszuna kontrolował przebieg gry, tworzył kolejne sytuacje, ale brakowało skuteczności. Najlepsze okazje mieli Patryk Makuch i Bogdan Racovitan, jednak świetnie bronił czeski bramkarz Jan Koutny. Paradoksalnie to gospodarze objęli prowadzenie w 83. minucie po jedynym celnym strzale, gdy Jan Kral wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. Raków doprowadził do remisu dopiero w 90. minucie po efektownym uderzeniu Svarnasa, który uratował punkt dla Medalików.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X