Reprezentacja Polski 3x3 kobiet pokonała w Wiedniu w ćwierćfinale Łotwę 19:17 i awansowała do niedzielnego półfinału mistrzostw Europy w tej odmianie koszykówki, w którym zmierzy się z wicemistrzem olimpijskim Hiszpanią.
Punkty dla Polski zdobyły: Weronika Telenga 7, Klaudia Gertchen 6, Aleksandra Zięmborska 4 oraz Anna Pawłowska 2. Polki, które w piątek jako ostatnie grały swoje mecze grupowe, w sobotę po zmianie terminarza rozpoczęły mecze ćwierćfinałowe mistrzostw. Prowadziły 3:0 i 5:3, ale w kolejnych minutach spotkanie z Łotyszkami wyrównało się. Były remisy: 6:6, 8:8, 12:12.
Podopieczne trenerki Edyty Koryzny, olimpijki z Sydney w tradycyjnej odmianie koszykówki, na minutę przed końcem przegrywały nawet 14:15, ale faulowana pod koszem Telenga nie tylko trafiła za punkt, ale wykorzystała przyznane jej rzuty wolne. Hiszpanki, które na IO w Paryżu zdobyły srebro, w drugim ćwierćfinale były zdecydowanie lepsze od Ukrainek, prowadziły nawet 18:11, a ostatecznie wygrały różnicą 3 pkt 18:15.
W fazie grupowej Polki pokonały Rumunki 17:9, a następnie mistrzynie olimpijskie Niemki 21:14. Arena ME ulokowana jest w Kaiserwiese, czyli w pobliżu słynnego parku rozrywki Prater. Biało-czerwone są rozstawione na 7. miejscu z rankingu FIBA. Ich półfinałowe rywalki Hiszpanki na 3.
W ME rywalizuje po 12 drużyn kobiet i mężczyzn oraz koszykarze na wózkach. Polki zapewniły sobie udział w ME w czerwcu w Bratysławie, po półfinałowej wygranej z Litwinkami 14:13. Polacy nie zdołali wówczas wywalczyć biletów na czempionat Starego Kontynentu.
Tytułu wywalczonego w 2023 r. bronią Holenderki oraz Serbowie, którzy złoto zdobywali w pięciu ostatnich edycjach czempionatu. Są faworytami, podobnie jak na IO w Paryżu, ale tam sensacyjnie ulegli w ćwierćfinale Francji 19:22. Biało-czerwonych - obydwu zespołów, zabrakło w ME 2023 w Jerozolimie. Polki po raz trzeci występują w czempionacie Starego Kontynentu - w 2022 r. w Grazu wywalczyły brązowy medal.
źródło: PAP