Mimo bardzo złej pogody setki osób uczestniczyło w dzisiejszym proteście pod Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Polscy patrioci przyszli w to miejsce, by wyrazić oburzenie decyzją kierownictwa placówki, która usunęła z wystawy stałej w muzeum postaci rotmistrza Witolda Pileckiego, o. Maksymiliana Kolbe i Rodziny Ulmów.
"Gdańszczanie tłumnie przyszli zamanifestować swój sprzeciw wobec polityki wstydu, wobec hańbiącego zbiorową pamięć Narodu czynu obecnej dyrekcji - usunięcia z wystawy stałej Witolda Pileckiego, Maksymiliana Kolbe oraz Rodziny Ulmów. Protestowaliśmy i będziemy protestować przeciwko historycznemu bezprawiu. Żądamy przywrócenia naszych bohaterów na należne im miejsce. Nie ustaniemy dopóki nie wrócą na wystawę", mówi jeden z uczestników akcji radny Aleksander Jankowski (Suwerenna Polska). Obok tego samorządowca w proteście wzięli także m. in. udział prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki i poseł Kazimierz Smoliński (Prawo i Sprawiedliwość).