Europoseł Patryk Jaki mierzył się ostatnio z agresywnymi atakami ze strony TVN. Postanowił więc skonfrontować się z przyjazną rządowi Tuska telewizją i wyjaśnić nieścisłości. Co ciekawe, zastosował metody używane przez pracowników stacji z Wiertniczej, a cała historię upublicznił na kanale YouTube.
Na swoim profilu na platformie X Jaki zapowiedział demaskujący materiał.
"Od razu odpowiadam tym, którym nie podobają się moje metody. Używam tylko takich jakich od dawna używa TVN, aby niszczyć ludzi strony propolskiej. Ja tylko się uparłem, że nie będę jak wielu biernie się temu przyglądać. Co więcej wprowadzam też lepszy standard. Ponieważ oni tym razem nawet nie zaprosili mnie do rozmowy wideo. Oskarżali wycinając jakieś fragmenty starych wypowiedzi. A ja kolejny raz pokazuję (nie pocięte kawałki) ale całą rozmowę, aby każdy mógł poznać stanowiska obu stron i uczciwe wyrobić sobie stanowisko.
A nie z czego (nie)słynie CnB TVN, powycinać fragmenty, zmanipulować wszystko, dołożyć złą muzykę, czarne kolory, "anonimowych" oskarżycieli - aby niszczyć wszystkich przeciwników Tuska.
Walczymy o uczciwe standardy. Polacy mają prawo do poznania pełnych racji obu stron" - napisał eurodeputowany PiS.
Źródło: x.com