Rowerem na Jasną Górę. Rekolekcje na dwóch kółkach coraz popularniejsze

Artykuł
Przed pandemią w 2019 r. na Jasną Górę dotarło w sumie 170 pielgrzymek rowerowych
Fot. Twitter/@JasnaGoraNews

Pandemia sprawiła, że pielgrzymi jeszcze chętniej decydują się na pielgrzymki rowerowe. Od początku lipca odnotowano już 10 grup a wciąż przybywają kolejne.

Rowerzyści podkreślają, że choć może się wydawać, że jazda na rowerze to tylko wycieczka, to jednak to jest pielgrzymka.

– W drodze się modlimy, uczestniczymy we Mszach św., ale także demonstrujemy swoją wiarę. To dzisiaj jest bardzo potrzebne, nasze świadectwo – zauważa Karol Pieniążek, który przyjechał spod Legnicy. – Jedziemy z Maryją na piersi. Mamy stroje, chorągiewki na rowerach, które świadczą o tym, że jest to pielgrzymka – powiedział.

Uczestnik jednej z rowerowych pielgrzymek opowiedział o początkach pielgrzymowania na rowerze: 

– Koleżanka przywiozła mi z pielgrzymki różaniec i modliła się w mojej intencji. Od tej pory powiedziałem, że będę jeździł do końca swoich sił. W pogodzie, w deszczu jedziemy, nie ma dla nas żadnych przeszkód. Od kilkunastu lat na Jasną Górę pielgrzymuję z potrzeby serca – podkreślił pan Roman.

Piesza czy rowerowa?

– Wszystko boli, ale się jedzie i jak wchodzimy do Kaplicy to wszystko ustaje, cały ból odchodzi – wyznała przedstawicielka grupy z Paszowic. Dodała, że według niej rowerem jest trudniej dotrzeć do Częstochowy niż pieszo, choć idzie się dłużej.

Niezależnie czy rowerem czy pieszo, cel jest ten sam – spotkać się z Matką Bożą Jasnogórską. Wśród intencji dominują wciąż te o ustanie pandemii i za naszą Ojczyznę, o łaskę wiary, zwłaszcza dla młodych. Są i te dziękczynne za powrót do zdrowia, za uchronienie od koronawirusa.

Przed pandemią w 2019 r. na Jasną Górę dotarło w sumie 170 pielgrzymek rowerowych a w nich ponad 11 tys. osób.

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy