„Republika po południu". Duklanowski: Grodzkiego czeka proces karny i może w nim mówić nieprawdę

Zapraszamy!
Fot. twitter/WitkorK

Gościem programy był Tomasz Duklanowski. Zapraszamy do zapoznania się z materiałem.

Tomasz Duklanowski przyznał, że Tomasz Grodzki domaga się kar z art. 212 i 216.

- To jest proces karny, Grodzki domaga się surowych kar z artykułu 212 i 216, z których wynika zagrożenie pozbawienia wolności - powiedział.

- Czekają nas też sprawy cywilne, które wiążą się z dużymi kosztami. Taktyka Grodzkiego polega na tym, aby nas zastraszyć i zniechęcić - dodał.

Duklanowski powiedział, że Grodzkiemu zależy na tym, aby utaić proces.

- Pan Grodzki chce utajenia procesu. Obawiam się, że może do tego dojść - zaznaczył.

- Nas nie chroni immunitet. W przypadku Grodzkiego jest on podwójny. Z jednej strony o uchyleniu immunitetu musi zezwolić większość senacka, ale i pamiętajmy, że Sejm robi wszystko, by to nie trafiło to komisji - zauważył.

Duklanowski przypomniał, że sprawa ciągnie się już prawie trzy miesiące.

- Mijają już prawie trzy miesiące ale nie dzieje się nic, szuka się kruczków prawnych, by sprawa przeciągała się jak najdłużej- przyznał.

Tomasz Duklanowski przyznał, że Grodzki twierdząc, że odbywa się w jego stronę tzw. nagonka polityczna, nie mówi prawdy.

- Pan Marszałek ma prawdo do linii obrony, jaka jest dla niego wygodna. Czeka go proces karny i może w nim mówić nieprawdę. I właśnie to robi mówiąc, że to nagonka polityczna - zaznaczył.

Duklanowski przypomniał, że pacjenci, którzy chcieli być operowani przez Tomasza Grodzkiego, musieli płacić bardzo wysokie kwoty.

- W sytuacji ratowania życia bliscy zrobią wszystko. z prof. Grodzkim było tak, że uchodził za bardzo dobrego fachowca. Wielu pacjentów chciało do niego trafić. Jednak, kiedy pacjent trafiał do szpitala i chciał być operowany przez Grodzkiego, musiał płacić bardzo duże pieniądze - powiedział.

Tomasz Duklanowski zdradził, że podobne zarzuty mogą być postawione współpracownikom Grodzkiego.

- Zarzuty mogą być postawione również innym osobom. Wiemy, że to zjawisko korupcji było bardzo powszechne w tym miejscu

- Pana Marszałka bronią osoby, które są z nim związane politycznie - dodał.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy